W Newport piotrkowianin najpierw pokonał Brytyjczyka Alastaira Gray'a 6:3, 6:4 i awansował do 1/8 finału. Tam czekał już jednak bardziej wymagający rywal, rozstawiony z nr 1. Amerykanin John Isner. Ten mecz zakończył się ostatecznie zwycięstwem faworyta tego pojedynku, który wygrał 6:4, 6:7(5), 6:3.
- Stracona szansa na zwycięstwo, bo miałem swoje okazje, nawet w trzecim secie. Zagrałem dobry mecz, świetnie się czułem na korcie i nie widać było między nami ani różnicy rankingowej, ani w poziomie gry. Miałem jednak dwa momenty słabości, które mój przeciwnik bezwzględnie wykorzystał - powiedział Kamil Majchrzak w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Teraz Kamil wystąpi w eliminacjach do zawodów ATP World Tour 250 w Atlancie, a następnie wróci do kraju, aby wziąć udział w challengerze w Sopocie.