Ile zarabiają politycy?

Kraj Wtorek, 06 marca 201836
Głośna wypowiedź ministra Gowina (na zdjęciu) o tym, że "nie zawsze starczało mu do pierwszego", skłoniła do dyskusji dotyczącej zarobków polityków. Także tych lokalnych.
fot. P. Tracz / KPRM fot. P. Tracz / KPRM

"Czy nasi politycy rzeczywiście zarabiają za mało?" - brzmiało główne pytanie poniedziałkowego Magla w Strefie FM. Głos w programie zabrał m.in. politolog prof. Kazimierz Kik (UJK). - W Polsce podstawy do powiedzenia: zarabiam za mało, mają wszyscy - mówił na antenie. - Dzieje się tak choćby z tego powodu, że nie tak daleko, u naszych zachodnich sąsiadów, ludzie zarabiają cztery razy więcej. Jednak dla przeciętnego Polaka słowa ministra Gowina były horrendalne. To zabrzmiało jak obraza, jak pognębienie. W naszym kraju wciąż znajdujemy się na etapie przejściowym, rozpiętość zarobków jest nadal bardzo duża. Mamy dwa światy. Z jednej strony przeciętnego obywatela zarabiającego niewiele ponad 1000 zł na rękę, z drugiej finansowe elity z zarobkami przekraczającymi kilkadziesiąt tysięcy. Ale mimo wszystko Jarosław Gowin zapomniał, że jest politykiem, czyli należy do klasy bardzo źle ocenianej przez Polaków. I zwłaszcza jako taki nie powinien mówić takich rzeczy.

Profesor Kik powiedział też, że w Polsce mamy nie tylko wolny rynek, ale i wolną amerykankę.

Znacznie mniej od ministra zarabia radny. W Piotrkowie, jak przypomniał w Maglu Jan Dziemdziora, to 1100 zł. - Na rękę. Plus dodatki za udział w komisjach. Ktoś powie, że to dużo jak na jedną sesję w miesiącu i dwie-trzy komisje. Ale dochodzą do tego dyżury radnego, no i nieobecności w miejscu pracy, za co pracodawca może, ale nie musi radnemu płacić.

O wiele więcej zarabiają posłowie (12,3 tys.), nie mówiąc o europosłach (ok. 36 tys zł). Nieźle na tym tle wypadają też prezydenci miast (średnio 12 tys zł).

 

Tymczasem minimalna pensja wzrosła w 2018 r. do 2100 zł brutto, czyli ok. 1530 zł netto. To najniższe kwoty, jakie można wypłacać pracownikowi zatrudnionemu na pełen etat. Średnia pensja jest znacznie wyższa. W grudniu 2017 r. wyniosła już prawie 5 tys. zł brutto. A ile wynosi w rzeczywistości?


Zainteresował temat?

3

2


Zobacz również

Komentarze (36)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gość ~gość (Gość)06.03.2018 08:26

Oczym tu gadać ogólnie bieda i wyzysk w każdej dziedzinie życia,i zawsze już tak będzie trzeba się tylko przyzwyczaić.

25


dyrdymał ~dyrdymał (Gość)06.03.2018 08:24

Ile zarabiają politycy? Ile by nie zarobili to zawsze będzie im za małoooooooooo!!!!!!!!! Ale to są dyrdymały jakieś. Najważniejsze jak ciężko pracują dla dobra szaraków etc.

22


gość ~gość (Gość)06.03.2018 08:18

By sie nie osmieszał ten Gowin..Życie ponad stan poprostu.

51


Witek ~Witek (Gość)06.03.2018 07:44

W 93 roku kiedy poszedłem do pracy zarabiałem tysiąc na rękę a średnia krajowa wtedy to w granicach 1430 była a dziś co mamy ?. Złodziejskie rządy po 89 roku zrujnowały gospodarkę średnia dla nich rosła za to robotnik coraz mnie zarabiał. Wielu biznesmenów skąpców dorobiło się na państwowym majątku i wystarczyło ,że było się blisko danego sektora i miało dobre układy. Tak każdy by się dorobił ale nie każdy mógł . Z likwidowanej firmy my pracownicy nie mogliśmy kupić niczego jak narzędzia czy maszyny za to pod osłoną nocy wszystko wyparowało . Tak się likwidowało firmy kto miał dojścia kupił za grosze . Taka zmiana Polsce nie była potrzebna dzięki układowi okrągłego stołu zostaliśmy daleko w tyle za innymi krajami a wejście do UE tylko rujnuje kraj i niszczy społeczeństwo. Rząd dopłaca pracodawcy 800 zł po to by ten zatrudniał Ukraińców to typowa polityka antypolska o czym media milczą.. Wójt gminy czy burmistrz nie powinien zarabiać więcej jak 5 tys. brutto. Patrząc ile zarabiają urzędnicy gmin nóż w kieszeni się otwiera patrząc jak okrada się podatnika do tego gminy i powiat to lokalne układy tu wszyscy się znają i robią interesy niezależnie od partyjnych przynależnosci. Obecna polityka rządu zmierza do likwidacji resztki rolnictwa i pozbawienia społeczeństwa prywatnej własności jakimi są domy

56


bleble ~bleble (Gość)06.03.2018 07:17

... w Piotrkowie 5 tysięcy brutto ... pękam ze śmiechu ... ciekawe gdzie? Wszędzie najniższa, głodowa pensja za 5-6 dniowy tydzień pracy ... Nasi piotrkowscy biznesmeni raczej nie rozpieszczają zarobkami i swoją hojnością ... Oczywiście nie mówimy o urzędach ... bo tutaj to raczej nikt nie głoduje na państwowym ...

142


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat