Zmiany mają wejść w życie od 1 stycznia 2022 roku. Wówczas w granicach gminy Bełchatów znajdzie się obręb geodezyjny Wola Grzymalina.
Teren kluczowy, ponieważ właśnie tam zlokalizowana jest Elektrownia Bełchatów. W praktyce oznacza to, że podatki oraz opłaty wnoszone przez energetycznego giganta zamiast do Kleszczowa będą wpływać do Bełchatowa. Chodzi o kwotę niebagatelną, bo sięgającą około 67 milionów złotych.
O zmianę granic zabiegali wójt gminy Bełchatów Konrad Koc oraz posłanka Małgorzata Jankowska. Podczas specjalnej konferencji prasowej nie kryli radości ze zmiany. Jak podkreślał włodarz gminy Bełchatów walka o zmianę granic trwała trzy lata.
Pierwszy wniosek nie przyniósł rezultatów, choć przygotowany przez nas wniosek był wysoko oceniony. Teraz podział staje się faktem, a gmina Kleszczów przekaże gminie Bełchatów część dochodów. Pragnę zaznaczyć, że nawet po zmianie granic Gmina Kleszczów pozostanie najbogatszym samorządem w Polsce, daleko w tyle pozostawiając inne gminy - mówił Konrad Koc, wójt gminy Bełchatów.
W podobnym tonie wypowiadała się posłanka Małgorzata Jankowska, która bardzo zabiegała o zmianę granic.
Dzięki tej zmianie poszczególne gminy powiatu będą mogły się rozwijać, będą mogły być realizowane nowe inwestycje, na które mieszkańcy długo już czekają. W 2018 roku właśnie z rozmów z mieszkańcami powiatu bełchatowskiego zrodził się pomysł, który zaowocował pierwszym wnioskiem o zmianę granic, tym złożonym w 2019 roku. Wówczas wniosek był doskonale umotywowany, ale Rada Ministrów dała jeszcze szansę gminie Kleszczów na to, by wsparła inne samorządy. Niestety, pomoc ta okazała się zbyt skromna. Nieco ponad 12 mln zł do podziału na 14 samorządów to pula, która zupełnie mija się z oczekiwaniami gmin. Teraz, po szerokich konsultacjach, premier podjął decyzję, dzięki której pomoc dla biedniejszych samorządów będzie mogła właściwie funkcjonować - mówiła Małgorzata Janowska.
Konrad Koc zapowiedział także, że pieniądze, które będą wpływać do gminy Bełchatów w wyniku zmiany granic, będą przeznaczone również na Fundusz Wsparcia Lokalnego. Jego zadaniem będzie pomoc sąsiednim gminom.
Na początku stycznia chcielibyśmy usiąść do rozmów z samorządowcami sąsiednich gmin z naszego powiatu, by przedyskutować, na jakiej zasadzie powinien działać fundusz. Chcemy przeznaczyć na ten cel kilkanaście milionów złotych. Na pewno będzie to kwota wyższa niż ta, którą obecnie Gmina Kleszczów przeznacza na tzw. fundusz solidarnościowy - podkreślał Konrad Koc.
Zupełnie odmienne nastroje panują w gminie Kleszczów, której władze zapowiadają dalszą walkę o zachowanie dotychczasowych granic. W specjalnie wystosowanym oświadczeniu wójt Kleszczowa podkreśla, że decyzja o zmianie granic została wprowadzona bez uwzględnienia zapisanych w Konstytucji RP zasad, zgodnie z którymi podział terytorialny państwa powinien uwzględniać więzi społeczne, gospodarcze oraz kulturowe.
Decyzja rządu rodzi wielorakie skutki, m.in. konieczne będzie wprowadzenie głębokiej korekty w projekcie budżetu gminy na 2022 rok oraz zawieszenie niektórych, już zaplanowanych zadań. W pierwszej kolejności dotknie to dużych inwestycji, które miały przebiegać przez obręb geodezyjny Wola Grzymalina - czytamy w oświadczeniu.
Na 16 stycznia w gminie Kleszczów zaplanowano referendum w sprawie zmiany granic, a w swoim oświadczeniu wójt podkreśla, że z pewnością się ono odbędzie. Władze zapowiadają także podejmowanie dalszych kroków prawnych, aby utrzymać dotychczasowy podział granic.
Całe oświadczenie można znaleźć poniżej.