Dzieciobójca z Piotrkowa nadal niebezpieczny

Tydzień Trybunalski Sobota, 15 września 201244
Mariusz T. po wyjściu z więzienia nadal będzie niebezpieczny - alarmuje rzecznik praw dziecka i apeluje o zmianę przepisów u ministra sprawiedliwości.
fot. archiwum TTfot. archiwum TT

Były nauczyciel, który w 1988 roku dopuścił się zabójstwa 4 chłopców, za 1,5 roku opuści mury więzienia. Obecnie przebywa na oddziale terapeutycznym dla skazanych z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi zakładu karnego w Rzeszowie (na odbycie terapii w trakcie odsiadywanie kary Mariusza T. skierował sąd, T. dobrowolnie nie chciał poddać się leczeniu).

 

Sprawą zainteresował się Marek Michalak, rzecznik praw dziecka, który napisał do ministra sprawiedliwości. Jego zdaniem analiza opisanego przypadku wymaga refleksji nad ewentualnymi działaniami profilaktycznymi i postpenitencjarnymi, jakie można byłoby wdrożyć w stosunku do Mariusza T., ale także innych sprawców przestępstw popełnianych w związku z zaburzeniami preferencji seksualnych.

 

Na stronie rzecznika możemy znaleźć treść pisma. Czytamy w nim m.in., że Mariusz T. prezentuje bardzo głęboki poziom psychopatologii. Sklasyfikowano go jako sprawcę sadystycznego, który ma ukierunkowany popęd seksualny na niewłaściwy obiekt i aktualnie prezentuje przekonanie o całkowitym braku skłonności dewiacyjnych. Na prośbę rzecznika praw dziecka sporządzony został rys psychologiczny Mariusza T. W komentarzu dla Strefy FM Marek Michalak podkreślał, że T. jest nadal tykającą bombą i nie można dopuścić do popełnienia przez niego kolejnej zbrodni. Twierdzi, że zdaniem specjalistów poziom dewiacyjności jest nadal głęboki i Mariusz T. wymagać będzie dalszej, długoterminowej terapii także po zakończeniu kary.

 

- Uważam, że trzeba użyć wszelkich możliwych środków prawnych, by nie dopuścić do kolejnej zbrodni, a jeżeli takich nie ma, to nawet zastanowić się nad odpowiednią zmiana prawa, stąd moje pismo do ministra sprawiedliwości - mówił dla Strefy FM Marek Michalak.

 


A oto treść pisma rzecznika praw dziecka Marka Michalaka do Jarosława Gowina – ministra sprawiedliwości z 6 września tego roku.

 

„Szanowny Panie Ministrze, w związku z szeroko komentowaną w mediach sprawą seryjnego zabójcy-pedofila Mariusza T., który 11 lutego 2014 roku opuści zakład karny po odbyciu kary pozbawienia wolności, szczegółowo zapoznałem się z okolicznościami towarzyszącymi przedmiotowej sprawie.

 

Zgodnie z informacjami uzyskanymi z Zakładu Karnego w Rzeszowie, Mariusz T. aktualnie odbywa karę pozbawienia wolności na podstawie wyroku orzeczonego 9 września 1989 roku przez Sąd Wojewódzki w Piotrkowie Trybunalskim, Wydział II Karny, sygn. akt II K 11/89. podstawę prawną orzeczonego wyroku stanowił Kodeks karny z 1969 roku art. 148, paragraf 11 kk („Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 8 lat albo karze śmierci”). Zauważyć należy, że Mariusz T. pierwotnie skazany został na karę śmierci za cztery brutalne zbrodnie popełnione na dzieciach i dokonane z premedytacją. Jednakże w związku z wejściem w życie Ustawy z dnia 7 grudnia 1989 roku o amnestii na mocy art. 7 ust. 3 powyższej ustawy zamieniono orzeczoną karę śmierci na karę 25 lat pozbawienia wolności. Ustawa nie przewidywała możliwości zamiany kary na dożywotnie pozbawienie wolności.


W lipcu 1988 roku były nauczyciel Mariusz T., wówczas 26-letni, zwabił do swojego mieszkania w Piotrkowie Trybunalskim, a następnie zamordował trzech chłopców, zadając im kilkadziesiąt ciosów nożem. Podczas śledztwa wyszło na jaw, że Mariusz T. wcześniej zabił jeszcze jedno dziecko, które udusił w swoim mieszkaniu. Ponadto był karany za wykorzystywanie seksualne dzieci, a ostatnich zbrodni dokonał podczas przerwy w odbywaniu kary udzielonej w związku z chorobą matki. Już w trakcie procesu Mariusz T., odnosząc się do zarzucanych mu czynów, twierdził, że „zabijając, doznawał odprężenia”, a pytany, czy będzie usiłował nawiązać kontakty z małoletnimi po wyjściu z więzienia, bez wahania mówił „Tak”. Nigdy nie wyraził skruchy za popełnione zbrodnie.

Biegły seksuolog rozpoznał u oskarżonego biseksualną orientację płciową z cechami pedofilii. Stwierdzono, że zabójstwa dokonane przez T. prawdopodobnie zostały popełnione z lubieżności.


Aktualnie skazany Mariusz T. przebywa na oddziale terapeutycznym dla skazanych z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi, w tym skazanych za przestępstwa z art. 197-203 kk, popełnione w związku z zaburzeniami preferencji seksualnych lub upośledzonych umysłowo w ZK w Rzeszowie. Mariusz T. nie wyraził zgody na odbycie terapii dla sprawców przestępstw seksualnych – o zastosowanie wobec niego tej terapii zadecydował sąd. Postanowienie uprawomocniło się 3 października 2011 roku. Osadzony realizuje program terapeutyczny dla sprawców przestępstw seksualnych od lutego 2012 roku w formie oddziaływań w trybie terapii indywidualnej. Indywidualne sesje terapeutyczne z jego udziałem odbywają się 2 razy w tygodniu.

 

Z rysu psychologicznego skazanego sporządzonego na prośbę rzecznika praw dziecka przez Zakład Karny w Rzeszowie wynika, że „skazany prezentuje bardzo głęboki poziom psychopatologii. Analizując wzorzec behawioralny popełnionego przez niego przestępstwa, należy sklasyfikować go jako sprawcę preferencyjnego sadystycznego. Ukierunkowanie popędu seksualnego na właściwy obiekt oraz specyfika realizowanych względem niego zachowań sugeruje poważny, utrwalony i głęboki poziom dewiacyjnych tendencji jakiejkolwiek refleksji. (…) Aktualnie skazany prezentuje przekonanie o całkowitym braku skłonności dewiacyjnych, jest skoncentrowany na planach zabezpieczenia sobie przyszłego bytu po zakończeniu kary pozbawienia wolności”. Zdaniem opiniujących, z uwagi na strukturę charakterologiczną skazanego i poziom prezentowanych przez niego zaburzeń, należy postulować konieczność poddania go długoterminowym oddziaływaniom terapeutycznym także po odbyciu kary pozbawienia wolności.

 

Mając na uwadze powyższe, pragnę wyrazić zaniepokojenie faktem, że postawa Mariusza T., mimo poddawania go długotrwałej resocjalizacji, nie daje żadnych gwarancji, iż wymieniony nie powróci na drogę przestępstwa. Mam świadomość, że u podstaw demokratycznego państwa prawa funkcjonuje założenie, że odbycie całości kary jest równoznaczne z pełnym zadośćuczynieniem popełnionym krzywdom i wymaga od organów państwa zapobiegania stygmatyzacji osób skazanych.

 

Jednakże analiza opisanego przypadku, brutalność działania T., jego postawa i rokowania w zakresie powrotu do przestępstwa wymagają refleksji nad ewentualnymi działania profilaktycznymi i postpenitencjarnymi, jakie można byłoby wdrożyć.
Pragnę zaznaczyć, że konieczność podjęcia skutecznych działań winna być oceniana głównie przez pryzmat pomocy samemu skazanemu, mimo że nie uświadamia sobie on takiej potrzeby. Priorytetem powinno być wyposażenie skazanego w umiejętność kontrolowania jego popędów i zaburzeń, które obecnie ograniczają jego możliwość prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie. Nadto podkreślam, że moją intencją nie jest ingerowanie w przestrzeń swobód i wolności obywatela, który odbył karę pozbawienia wolności za popełnione przestępstwa, ale ochrona społeczeństwa – w tym przypadku najmłodszych – przed ewentualnymi skutkami zaniechania podjęcia przez państwo środków zaradczych. Trzeba mieć na uwadze, że wypracowanie w oparciu o ten przykład metod pomocy dla sprawców przestępstw tego rodzaju można byłoby przenieść na grunt innych przypadków, których skuteczne realizowanie będzie sprzyjać budowie poczucia bezpieczeństwa społecznego.

 

W związku z powyższym na podstawie art. 10 a ust. 1 Ustawy z dnia 6 stycznia 2000 roku o rzeczniku praw dziecka uprzejmie proszę o podjęcie zdecydowanych działań zgodnych z kompetencjami ministra sprawiedliwości, które pozwolą uchronić w przyszłości dzieci zagrożone atakami ze strony ww. sprawcy przemocy.”

 

 

Joanna Szczepańska


Zainteresował temat?

4

0


Zobacz również

Komentarze (44)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Bleki Blekiranga15.09.2012 16:26

Czy mamy budować szafot na Rynku?

00


LOUIS ~LOUIS (Gość)15.09.2012 16:05

"chadar" napisał(a):

O k....a w SZydłowie czy Grabicy ????!!! Moi Rodzice tam mieszkają mam nadzieje że ten zbok tam nie zamieszka po wyjsciu z wiezienia .......nie chciałbym go spotkac na swojej drodze ....i on raczej tez by tego nie chciał ;)

00


nn ~nn (Gość)15.09.2012 15:48

nie sądze żeby miał dom w szydłowie albo grabicy ... moze w przyglowie

00


ech ~ech (Gość)15.09.2012 15:32

"kogut" napisał(a):

wcześniej mieszkał na ul.Działkowej bl.8 i tam zamordował chłopców.

00


marysia1967 ~marysia1967 (Gość)15.09.2012 14:31

"kogut" napisał(a):


Zapytałam bo jakiś czas temu przeczytałam, że się wyprowadziła a jego widywano w Bełchatowie.
Jego zdjęcie aktualne na pewno wypłynie, to głośna sprawa, dziennikarze nie odpuszczą. Mam nadzieję, że jednak nie wyjdzie a jeżeli wyjdzie to nie śmie pojawić się w Piotrkowie. Swoją drogą matka wytrzymała, że mieszka dalej w Piotrkowie i pokazuje się ludziom.

00


miikkiii ~miikkiii (Gość)15.09.2012 13:56

"rouge" napisał(a):


mozna ale ruszysz gowno a pojdziesz siedziec za czlowieka

00


kogut ~kogut (Gość)15.09.2012 13:30

"marysia1967" napisał(a):
Wiecie czy jego matka mieszka jeszcze w Piotrkowie?

Mieszka w Piotrkowie przy ul. Łódzkiej

00


chadar ~chadar (Gość)15.09.2012 12:23

Sklave ma racje...po pierwsze dlaczego piszecie Mariusz T.?? Przecież każdy wie o kogo chodzi. Mówmy i piszmy wszystko. Zwłaszcza że pierwsze litery nazwiska pisze się tylko w przypadku osób które są podejrzane lub podejrzewane o popełnienie przestępstwa a nie skazane prawomocnym wyrokiem. Bandyta, Pedofil Trynkiewicz nie nadaje się do życia wśród ludzi i o tym każdy wie już od paru lat. W jego przypadku taka terapie jest warta tyle co zeszłoroczna zima. A po drugie i to właśnie powinno być priorytetem ... opublikujcie jego zdjęcie żeby każdy wiedział kogo omijać. I nie piszcie że to opublikowanie zdjęcia było by wyrokiem dla niego bo jego jak ktoś będzie miał dorwać to i tak to zrobi. A przynajmniej każdy by wiedział jak on wygląda. To zdjęcie byłoby ratunkiem dla wszystkich dzieci. Ostatnio pisali że jego matka żyje i że oprócz mieszkania mają jeszcze dom gdzieś w Szydłowie czy Grabicy.

00


KILLER ~KILLER (Gość)15.09.2012 11:20

DO PIACHU !!

00


sklave sklaveranga15.09.2012 10:39

Resocjalizacja Trynkiewicza dobiega końca i zasadnym byłoby
umieszczenie go razem z innym więźniami w jednej celi.
Gdzie jak gdzie ale w więzieniu jest możliwość całodobowej
kontroli więźnia a co zatem idzie możliwość sprawdzenia efektów resocjalizacji. Przecież prawo tego nie zabrania. W wyroku nie ma zagwarantowanej luksusowej izolatki!!!
Skoro prawo jest bezsilne a państwo zamierza go nadal chronić ba zapewnić mu godziwe wręcz luksusowe warunki życia być może nawet za granicą.
To opublikujcie jego aktualne zdjęcie.
Paparazzi do dzieła.
http://sklave.manifo.com/polityka

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat