Domy dziecka... do wygaszenia

Tydzień Trybunalski Środa, 09 grudnia 20090
Dzieci nie powinny wychowywać się w instytucjach państwowych. Według rządowego projektu wygaszania domów dziecka, do 2010 roku żadna placówka nie powinna liczyć więcej niż 30 wychowanków.

W Polsce brakuje ponoć nawet 5 tys. opiekunów. Jak ten deficyt wygląda w naszym powiecie? Sytuacja nie jest lepsza. Brak jest dostatecznej liczby przeszkolonych opiekunów, którzy mogliby profesjonalnie zająć się opieką nad dziećmi w ramach opieki zastępczej.

 

Według Danuty Ratajskiej, kierownika Działu ds. Rehabilitacji i Pomocy Społecznej w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie, wśród instytucji sprawujących pieczę zastępczą nad dzieckiem szczególne miejsce powinny zajmować rodzinne formy, przede wszystkim ze względu na dobro dziecka, ale nie tylko. Jest to korzystniejsze także z punktu widzenia skutków ekonomicznych. Koszty opieki i wychowania dziecka w każdej z rodzinnych form pieczy zastępczej są znacznie niższe niż w placówkach opiekuńczo-wychowawczych.

 

Jaki jest cel proponowanych zmian? Podstawowymi formami pieczy zastępczej mają być rodziny zastępcze spokrewnione, rodziny zastępcze niespokrewnione oraz rodzinne domy dziecka. Wejście w życie nowych rozwiązań planowane jest na 1 stycznia 2011 roku. - W dotychczasowych formach instytucjonalnych (domy dziecka) będzie stopniowe zmniejszanie liczby dzieci, które mogą przebywać w jednej placówce.

 

Zakłada się, że docelowo powinny w Polsce funkcjonować tylko małe, specjalistyczne placówki o charakterze domowym, w których przebywa nie więcej niż 14 dzieci. Jednym z podstawowych celów projektowanej ustawy jest zmniejszenie liczby dzieci w całodobowych placówkach opiekuńczo-wychowawczych i skierowanie ich do rodzinnych form pieczy zastępczej przez zakładany dynamiczny rozwój profesjonalnych, zawodowych rodzin zastępczych. Ponadto zmniejszenie dopływu dzieci do instytucjonalnych form pieczy możliwe będzie dzięki działaniom profilaktycznym. Obecnie obowiązujące przepisy przewidują, że liczba dzieci w placówkach powinna wynosić maksymalnie 30 dzieci dopiero w 2010 r. Z uwagi na to plan przekształcenia placówek w domy dla nie więcej niż 30 dzieci należy traktować jako pierwszy etap dokonywanych w tym zakresie zmian - informuje kierownik Ratajska.

 

Według pracowników Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie (działającego w Starostwie Powiatowym w Piotrkowie), biorąc pod uwagę założenia projektu ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej nad dzieckiem, nie można mówić o likwidacji placówek, a jedynie o ich przekształceniach. Mają się one stać placówkami specjalistycznymi dla dzieci, które wymagają szczególnego, kompleksowego wsparcia psychologicznego i pedagogicznego. Czy projekt jest możliwy do przeprowadzenie w naszym regionie? Według PCPR w Piotrkowie, realnie podchodząc do sprawy, raczej nie, ale jak informuje dyrektor PCPR Paweł Giler - z przepisami raczej się nie dyskutuje tylko realizuje, zatem jeśli wejdą w życie, to trzeba będzie się do nich dostosować.

 

Projekt zakłada, że podstawowymi formami pieczy zastępczej mają być rodziny zastępcze. - Jeśli chodzi o nasz powiat, to nie wygląda to najlepiej. Dziś tylko jedna rodzina wyraziła zainteresowanie rodzicielstwem zastępczym i jedna ukończyła szkolenie - mówi Paweł Giler. W tym roku w naszym regionie nie powstała żadna zawodowa rodzina, w roku ubiegłym jedna wielodzietna zawodowa rodzina zastępcza. Poza zawodowymi rodzinami zastępczymi na mocy postanowienia sądu powierzono pełnienie funkcji rodziny zastępczej 12 osobom w 2008 r. i 14 osobom w 2009. Jak na powiat, który ma ponad 80 tys. mieszkańców, to chyba niewiele.

 

Na terenie naszego powiatu funkcjonuje jedna placówka i to ona będzie musiała ulec przekształceniu. Jest to Dom Dziecka w Sulejowie. Obecnie przebywa tam 30 dzieci. - Póki ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej nad dzieckiem jest w fazie projektu, nie podejmowano i nie planowano żadnych działań w tym zakresie. Z chwilą jej uchwalenia i wejścia w życie na pewno dyrekcja placówki w porozumieniu z organem prowadzącym - powiatem - będzie musiała przedstawić plan etapowego przekształcenia placówki, który zapewni osiągnięcie wymaganych standardów w zakresie liczby i wieku dzieci w nich przebywających, a także zatrudnionej kadry - mówi Danuta Ratajska z PCPR.

 

Również 30 wychowanków przebywa w Domu Dziecka w Piotrkowie (ul. Wysoka). O 4 wychowanków więcej ma w chwili obecnej Pogotowie Opiekuńcze przy ul. Wojska Polskiego, placówka opiekuńczo-wychowawcza dla dzieci od 3 do 18 lat.

 

Czy rządowy plan wygaszania domów dziecka okaże się kolejnym niezrealizowaną obietnicą?

 

A.S.

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (0)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat