- Jest to pomysł bardzo dobry, zwłaszcza, że nie kosztowałby miasto bardzo dużo. Dopłata, którą miasto serwuje spółce miejskiej w tej chwili to około 7 milionów 200 tysięcy złotych – mówi Tomasz Sokalski.
Zbigniew Stankowski, prezes MZK w Piotrkowie nie ma jednak złudzeń. Darmowa komunikacja jego zdaniem w Piotrkowie nie jest możliwa.
- Darmowa komunikacja dla kogo? Darmowa dla pasażerów. Nie jest ona natomiast tania, tylko będzie droższa. Jeżeli dzisiaj ktoś płaci dwa złote, płaci za usługę. Jeżeli pasażer nie będzie płacił ceny za bilet, będzie jeździł więcej. W związku z tym autobus nie będzie przewoził 10 osób, tylko 20 lub 30. Wszystko będzie eksploatowało się maksymalnie, wzrośnie zużycie paliwa. Tylko kto za to zapłaci? Znów ci pasażerowie, bo zapłaci gmina, ale pieniądze ściągnie z podatków – mówi Zbigniew Stankowski.
Darmowa komunikacja funkcjonuje obecnie w kilku miejscowościach w Polsce. Pierwszym miastem, które wprowadziło darmowe przejazdy emzetkami była Nysa na Opolszczyźnie.
(Strefa FM)
- Po prezydenturze powrócił do nauczania. Krzysztof Chojniak pracuje już nie tylko na uczelni
- Więcej policji na drogach
- Międzynarodowe Zawody w Powożeniu w Stadzie Ogierów w Bogusławicach
- Rajdem rowerowym "Budowlanka" zachęcała uczniów do aktywnego trybu życia
- Zderzenie trzech samochodów na DK74. Ciężarówka zatrzymała się przed pasami, w jej tył uderzył dostawczak, a w niego opel
- Mieszkańcy domagają się wyjaśnień od zarządu PSM. Zapowiadają protest. Spółdzielnia odpowiada.
- Pierwszy etap remontu ulicy Roosevelta za nami
- Mieszkańcy zgłosili 29 projektów
- Akademia Piotrkowska zaprasza do Wioski Wikinga