Czy w SP nr 10 dochodziło do mobbingu i dyskryminacji?

Tydzień Trybunalski Niedziela, 17 listopada 201372
To wyjaśnić ma proces, który toczy się właśnie przed piotrkowskim Sądem Pracy. Przeciw pracodawcy wystąpiła długoletnia sekretarz Szkoły Podstawowej nr 10, która twierdzi, że od kilku lat jest poddawana mobbingowi i dyskryminacji przez dyrekcję Szkoły.

Sprawa trafiła do sądu w październiku tego roku. Odbyły się już dwa posiedzenia, na których przesłuchiwano świadków, ale to nie koniec. Będzie ich znacznie więcej (co najmniej 17, jeśli strony nie powołają kolejnych), sąd zarezerwował więc na ich przesłuchanie kolejne dwa styczniowe terminy.

Nim jednak sąd oceni zeznania świadków i przedstawione przez strony materiały dowodowe, wiadomo już, że jednego z dowodów zabraknie. Tym dowodem (o który wnosiła strona pozywająca szkołę) miało być nagranie z monitoringu, które... zniknęło.

O to, w jakich okolicznościach zniknęło, próbowaliśmy zapytać dyrektor “Dziesiątki” (jako odpowiedzialną za jej mienie). Mimo obietnic jednak odpowiedzi nie uzyskaliśmy.
Próbowaliśmy się więc czegoś dowiedzieć w piotrkowskim Urzędzie Miasta. Zapytaliśmy więc, co UM jako organowi prowadzącemu (prezydentowi, Referatowi Edukacji) wiadomo o sprawie toczącej się przeciwko Szkole Podstawowej nr “10” w Piotrkowie? Czy i jeśli tak, to od kiedy wpływały do Urzędu, Referatu sygnały, że w szkole dzieje się coś niepokojącego? Jaka była reakcja organu prowadzącego? Co wiadomo na temat zaginięcia nagrań ze szkolnego monitoringu?

Na te wszystkie pytania magistrat odpowiada krótko: - Urząd Miasta nie jest pracodawcą dla pracowników szkoły, w związku z tym nie jest stroną postępowania. Wszelkie spory wynikające ze stosunku pracy rozstrzygają sądy pracy. Każdy pracownik może również zwrócić się do Państwowej Inspekcji Pracy jako instytucji ustawowo powołanej do sprawowania nadzoru i kontroli przestrzegania prawa pracy. Urzędowi wiadomo, że sprawa toczy się w Sądzie Pracy. Sprawą zaginięć (kradzieży) mienia zajmują się organa ścigania do tego powołane – policja – informuje Jarosław Bąkowicz z Biura Prasowego Urzędu Miasta.

Z informacji policji wynika jednak, że fakt zaginięcia został wprawdzie zgłoszony - policja zjawiła się w szkole i poinformowała o możliwości złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - ale do końca czerwca nikt takiego zawiadomienia nie zgłosił.

Czy sprawa zaginięcia nagrań zostanie więc wyjaśniona? Taką nadzieję ma pozywająca szkołę sekretarz. – Na tych nagraniach widać było, jak po kolejnym incydencie z panią dyrektor ze szkoły zabiera mnie pogotowie. Sąd miałby możliwość ocenienia, jak to zachowanie wyglądało. To byłby ważny dowód w sprawie – mówi sekretarz szkoły, która oskarża o mobbing i dyskryminację dyrekcję szkoły.

Sprawę na pewno będziemy obserwować.

Anna Wiktorowicz

Sprawy o mobbing przed piotrkowskim sądem

Spraw o mobbing w ostatnich latach przed piotrkowskim sądem toczyło się kilka.
- Od 2007 r. prawomocnie zakończone były z powództwa kobiet (bo rozróżnia się na te, gdzie powodami są kobiety, i te, gdzie są nimi mężczyźni) dwie sprawy, trzecia jeszcze jest w apelacji. Czwarta to ta, która toczy się właśnie przeciwko Szkole Podstawowej nr 10. Z powództwa mężczyzn prawomocnie zakończyły się trzy sprawy, a dwie są w toku – informuje sędzia Agnieszka Leżańska, rzecznik prasowy piotrkowskiego sądu. – Jeśli chodzi o te z powództwa kobiet, to dwie zostały oddalone, a jedna uwzględniona (ale trafiła jeszcze do apelacji), jeśli chodzi o mężczyzn – dwie zostały uwzględnione, jedna oddalona – dodaje rzecznik.

Jak długo toczą się takie sprawy? - Wszystko zależy od inicjatywy dowodowej strony – odpowiada sędzia Agnieszka Leżańska. - Jeżeli strona powodowa ma dużą inicjatywę, zgłosi dużo wniosków dowodowych, wtedy sąd dłużej prowadzi postępowanie. Jeśli natomiast strona zgłosi np. 3 świadków, to właściwie sprawę można zakończyć na jednym – dwóch posiedzeniach. Ale są sprawy, gdzie zgłaszanych jest po 20 – 30 świadków i siłą rzeczy trwa to dłużej.


Zainteresował temat?

10

8


Zobacz również

reklama

Komentarze (72)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

ateista nie powinien byc dyrektorem ~ateista nie powinien byc dyrektorem (Gość)20.11.2013 20:37

ruda,sucha i leśna dajcie ludziom spokoj. zakorzeniona ateizacja, wychowanie w komunistycznej musztrze- najlepiej atakować ludzi związanych z Kościołem, w tym nauczycieli-mądrych, ciepłych, uwielbianych przez uczniów, ale sprzeciwjajacych sie mobbingowi, wynaturzeniu, chamstwu, cwaniactwu

00


pzw ~pzw (Gość)20.11.2013 17:38

Najwięcej do komentowania i osądzania mają ludzie którzy dyskryminują i mobbingują ludzi.Bronicie się oczerniając innych.Prawda wyjdzie na jaw.

00


taki jeden ~taki jeden (Gość)20.11.2013 09:29

"kibib" napisał(a):
Sprawa w sądzie się toczy........czy musiało do tego dojść? pewnie nie..... czy będziecie teraz wrzucać sobie czy nie....poczekajcie na wyrok sądu......szkoda....bo nauczyciele są fajni i współczuje im serdecznie.......To Dyrektor ma podstawowy obowiązek dbać o pracowników a pracownicy o uczniów, to uczniowie są najważniejsi.........Każdy Dyrektor podczas konkursu przedstawia swoją wizję szkoły....czy tak miała wyglądać wizja Pani Dyrektor????? Budynek to nie wszystko, plac zabaw to nie podstawa w szkole........Mam nadzieje, że prawda zwycięży...powodzenia. Polecam artykuł o wygranej sprawie w Wolborzu, tam sąd wydał wyrok, że był w szkole mobbing


Po słowie "mobbing" zapomnałaś(łeś) postawić ochnastu kropek.

00


Aśka ~Aśka (Gość)20.11.2013 08:19

Miałam i mam kilkoro dzieci w tej szkole i nie zauważyłam,żeby kogoś z nauczycieli zabrakło.Siedzą nawet Ci co już może kwalifikowaliby się na emeryturę.W obecnej chwili chyba troje jest na urlopie zdrowotnym. Wydaje mi się,że jest pewna grupa ludzi,która czyha na stołek obecnej dyrektorki żeby obsadzić swojego faworyta.

00


matki ~matki (Gość)20.11.2013 08:14

W SP.10 pedagogom bardzo nie podoba się,że dyrektor szkoły chce regularnie współpracować z rodzicami.Oni najchętniej zakazaliby wstępu rodzicom bo po co mają im uwagi zwracać jak sami wiedzą wszystko najlepiej? Rodzice byli dobrzy,kiedy chodziło o obronę szkoły i ich miejsc pracy,dobrzy są kiedy wpłacają na Radę Rodziców lub kiedy trzeba w czymś pomóc.Panie i Panowie komuna się dawno skończyła,a dzieci to największe nasze bogactwo,które mamy prawo i obowiązek chronić,monitorować i ukierunkowywać.

00


rodzice ~rodzice (Gość)20.11.2013 08:02

"kobieta" napisał(a):
~kobieta (Gość)
wczoraj, 23:30
... od Dyrektorki nie dowiecie się za dużo. Dyrektorka wypina się nawet na spotkania z rodzicami w godzinach wywiadówek szkolnych. Taka to współpraca - a właściwie jej brak. NIEODPOWIEDNIA osoba do zarządzania SP 10.

Tutaj wszystko można napisać,żeby zszargać komuś opinię. My,rodzice zawsze mamy,jeżeli tylko chcemy,mamy możliwość widzenia się z p.dyrektor.Zawsze miała dla nas czas.

00


mieszkaniec ~mieszkaniec (Gość)20.11.2013 07:56

"kibib" napisał(a):

Gdyby SP.10 zlikwidowano,a nie przeniesiono to ciekawe ilu pracowników znalazłoby pracę w innych placówkach??? Nie umiecie docenić tego co macie.Najwięcej zamieszania robi pewna pani,która ze względu na przedmiot,którego naucza powinna dawać przykład moralności...

00


matka ~matka (Gość)19.11.2013 23:59

szkoda....bo nauczyciele są fajni i współczuje im serdecznie
...to prawda-są w szkole porządni nauczyciele, którzy chcą czegoś ucznia nauczyć. Nauczyciel powinien być wymagający, ale jednocześnie przystępny i miły.Kilkoro pracuje tam z powołania.

00


w konkursie od razu by przegrala ~w konkursie od razu by przegrala (Gość)19.11.2013 18:07

dyrektorka 10 nie brala udzialu w konkursie-bez przesady to za trudna rzecz, trzeba sie przygotowac, odpowiadac, do tego trzeba miec popracie rodziców, nauczycieli, kuratorimu,a to za wysokie ploty jak na te loty... ona zostala przez urzad wybrana!!!

00


kibib ~kibib (Gość)19.11.2013 16:56

Sprawa w sądzie się toczy........czy musiało do tego dojść? pewnie nie..... czy będziecie teraz wrzucać sobie czy nie....poczekajcie na wyrok sądu......szkoda....bo nauczyciele są fajni i współczuje im serdecznie.......To Dyrektor ma podstawowy obowiązek dbać o pracowników a pracownicy o uczniów, to uczniowie są najważniejsi.........Każdy Dyrektor podczas konkursu przedstawia swoją wizję szkoły....czy tak miała wyglądać wizja Pani Dyrektor????? Budynek to nie wszystko, plac zabaw to nie podstawa w szkole........Mam nadzieje, że prawda zwycięży...powodzenia. Polecam artykuł o wygranej sprawie w Wolborzu, tam sąd wydał wyrok, że był w szkole mobbing

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat