W Polsce jazda na oponach zimowych jest właściwie tylko zalecana. A zatem to czy kierowca zdecyduje się na nie, jest wynikiem jego dobrej woli . No i odpowiedzialności. Za siebie i za innych.
- A to powinien być obowiązek – mówił w radiowym Maglu Maciej Wisławski, pilot rajdowy i rzecznik łódzkiego WORD-u. – W Polsce mamy taki, a nie inny klimat. Każda pora roku niesie ze sobą takie, a nie inne uwarunkowania. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że mamy jedno zdrowie i jedno życie. Wymiana opon to koszt ok. 1000 zł raz na kilka lat. Opony uniwersalne mogą być używane w krajach o bardziej sprzyjającym klimacie. Opona zimowa jest inaczej zbudowana, ma inny bieżnik. Na śniegu nie zapycha się tak łatwo, lepiej się jedzie, jest większa przyczepność, lepiej się skręca, hamuje i przyśpiesza.
Obowiązku nie ma, ale ci którzy wymiany dokonują robią to z reguły w październiku lub listopadzie. Duże znaczenie ma tutaj pogoda: z reguły kiedy temperatura spada poniżej 7 st. C fachowcy namawiają do wizyty w zakładzie wulkanizacyjnym. Opony na letnie najczęściej zmienia się w marcu. Są kraje, w których zmiana opon na zimowe jest koniecznością. To np. Litwa, Finlandia, Łotwa, Rumunia czy Szwecja. W kilku innych uzależnione jest to od warunków pogodowych. A jak powinno być w Polsce?