- Dostaliśmy wypowiedzenie umowy najmu na cały lokal. Poinformowano nas na piśmie w ten poniedziałek. Nie było podanej przyczyny, a tylko powołanie się na możliwość wypowiedzenia umowy z trzymiesięcznym okresem (z terminem 31 maja). Czyli do 31 sierpnia mamy opuścić wszystkie pomieszczenia, którymi w tej chwili dysponujemy. W przeciwnym razie będą podjęte sądowe działania - powiedziała Teresa Kucharczuk – prezes Zarządu Rejonowego Polskiego Czerwonego Krzyża w Piotrkowie Trybunalskim.
W pomieszczeniach przy ul. Zamurowej działają również SIM-y – czyli Społeczni Instruktorzy Młodzieżowi. - Brak pomieszczenia powoduje, że właściwie nie możemy działać. Nie będzie chociażby miejsca, by położyć gdzieś zbierane nakrętki - mówi Milena Owczarek opiekująca się grupą. - Nie tylko my tutaj działamy. Przecież podłączają się pod nas krwiodawcy. Nie wyobrażam sobie, gdzie mielibyśmy się wszyscy podziać. Robimy dla miasta coś bezinteresownie. Nawiązujemy kontakty z ludźmi z innych miast – musimy mieć warunki, by pomagać innym – dodają SIM-y.
- Jestem bardzo zmartwiony postawą niektórych urzędników piotrkowskiego magistratu i TBS-u. Polski Czerwony Krzyż ma wielkie zasługi dla piotrkowian. Jestem bardzo zdumiony, że nie ma uszanowania u władzy. Co jakiś czas jest zamach na naszą organizację. A to odebranie części lokalu, a to następnej części. Można powiedzieć, że jest to niespotykany w Polsce przykład prześladowania PCK. To się nie mieści w głowie. Jest ktoś bardzo nieżyczliwy w Piotrkowie, kto chce utrudnić życie PCK. Zapewniam jednak, że organizacja w Piotrkowie będzie nadal istnieć, bo jest takie zapotrzebowanie - mówi dyrektor łódzkiego oddziału PCK - Stanisław Maciejewski.
Informację potwierdza piotrkowski Urząd Miasta. - Wypowiedzenie umowy najmu nastąpiło nie z tytułu zadłużenia, ale na podstawie art. 688 kodeksu cywilnego i paragrafu nr 10 umowy. Z przepisów tych wynika, że każda ze stron umowy może ją wypowiedzieć na trzy miesiące do przodu – ze skutkiem na koniec miesiąca kalendarzowego - powiedziała Strefie FM Elżbieta Jarszak - koordynator Zespołu Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta.
Gmina ma już plany, co znajdzie się w pomieszczeniach, jakie zajmuje jeszcze piotrkowski Zarząd PCK. - Miasto ma koncepcję zagospodarowania niewykorzystanego pomieszczenia na parterze. Na razie jest to na etapie planów. Najprawdopodobniej będzie tam umieszczona jedna z organizacji charytatywnych - dodaje koordynator.
Prawdopodobnie pomieszczenia na parterze zajmie fundacja Divine Mercy. Co się stanie z piotrkowskim „pecekiem” po wakacjach? Czas pokaże.