Covidowy prymus. Na zdalnym nauczaniu łatwiej o lepszą ocenę?

Strefa FM Niedziela, 14 marca 202128
Na zdalnym nauczaniu przybyło covidowych prymusów. Nauczyciele mają problemy z obiektywnym ocenianiem uczniów, poza tym w domowych warunkach łatwiej jest ściągać i korzystać z dodatkowych pomocy naukowych podczas rozwiązywania sprawdzianów.
fot. pixabay.com fot. pixabay.com

Nauczyciele są zgodni, że oceny w czasie nauki zdalnej często nie są miarodajne, a wielu uczniów zaczęło mieć dużo lepsze oceny niż w czasie nauczania stacjonarnego. - Młodzież, pisząc testy w obecności nauczyciela, jest pozbawiona możliwości korzystania z różnych źródeł: internetu, podpowiedzi koleżanek i kolegów. Gdy uczeń rozwiązuje sprawdzian w domu, to nauczyciel nie jest wstanie wyłapać czy dana osoba ściąga. Są również przypadki, że rodzice podpowiadają podczas testów. To taki urok zdalnego nauczania. Wiadomo, nie dla stopni człowiek się uczy, tylko dla wiedzy - mówi Bogusław Łukaszewski, dyrektor Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 1 w Piotrkowie.

 

Wielu uczniów ulega jednak pokusie zdobycia lepszej oceny i podczas "zdalnych sprawdzianów" częściej i chętniej korzysta ze ściąg i pomocy naukowych. - Niestety, nic na to nie poradzimy - kwituje krótko Bogusław Łukaszewski.

 

Część pedagogów zrezygnowała z organizowania sprawdzianów, a oceny wystawia głównie za aktywność, przygotowane prezentacje i prace domowe. Ci, którzy robią testy i sprawdziany mogą jedynie apelować do uczniów o niekorzystanie ze ściąg lub nawet podpowiedzi rodziców...

 

A wy co sądzicie na temat zdalnego nauczania?


Zainteresował temat?

1

1


Zobacz również

reklama

Komentarze (28)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

go?ć_ola ~go?ć_ola (Gość)14.03.2021 21:41

Za niedługo psychologowie i dietetycy będą mieli ręce pełne roboty

51


Igor Wielki Pierwszy ~Igor Wielki Pierwszy (Gość)15.03.2021 23:08

Co tam piątki. Teraz aspiracją są szóstki!!! Wystarczy sprytnie podejść nauczyciela, żeby dał coś na szóstkę. Nie jest do udowodnienia, że ktoś inny to zrobił, a jakby nauczyciel miał obiekcję, to niech udowodni!! Do szkoły zawezwać nie może więc mamy babę pod ścianą i 6 murowaną! Polecam. Udało mi się na półtocze tak z sześciu przedmiotów. Szach mat

11


wielebny wieloryb ~wielebny wieloryb (Gość)14.03.2021 21:04

Cytuję:
A wy co sądzicie na temat zdalnego nauczania?


Sądzę, że takie rozwiązanie mógł wprowadzić tylko ktoś, komu zależy na zniszczeniu tego kraju. To "nauczanie" wiąże się ze zmianą mentalności i zwyczajów młodzieży. Trwa już drugi rok, i końca nie widać, bardzo prawdopodobne że jest to przymiarka do całkowitego przejścia na zdalne nauczanie. Wtedy wszyscy w całym kraju będą nauczani i sprawdzani według jednego szablonu. Krótko mówiąc, wszyscy będą jednakowo ogłupieni. Tylko co ci biedni nauczyciele zrobią ze swoim życiem, bo większość z nich stanie się zbędna w nowym systemie. Ale sami będą sobie winni, bo milcząco zaakceptowali to patologiczne rozwiązanie wprowadzone pod pretekstem pLandemii.
Uczniowie nie tylko przestali się uczyć, ale i mało co się teraz w ogóle ruszają. Wcześniej uczeń musiał wstać wcześniej, wyszykować się do szkoły i do niej pójść, a potem wrócić. Po szkole też musiał się poruszać pomiędzy lekcjami, do tego dochodziły lekcje WF. Teraz zwleka się z łóżka 10 minut przed lekcjami i włącza komputer. Praktycznie cały dzień w domu, z czego większość czasu lampi się w monitor, bo potem trzeba jeszcze lekcje odrobić i odesłać nauczycielowi. Poza tym każdy lubi sobie pograć albo posiedzieć w internecie. Jak to się ma do wcześniejszych zaleceń ekspertów, żeby przed ekranem spędzać dziennie jak najmniej czasu? Dziś już ci eksperci nie biją na alarm?
Przez taki system wyrośnie nie tylko pokolenie przygłupów, ale i oferm żyjących w wirtualnym świecie z nadwagą i poważnymi wadami sylwetki. Do tego dochodzi eliminacja bezpośredniego kontaktu z rówieśnikami - w założeniu: nowy człowiek ma nie wymieniać bezpośrednio informacji z innymi, a jedynie przez kontakt elektroniczny (internet, telefon), a ten jak wiadomo jest pod pełną kontrolą władzy.
Czy naprawdę nikt tu nie dostrzega analogii z chowem klatkowym kurczaków? Kurczak w przemysłowym kurniku też się prawie nie rusza, tylko żre i całe życie widzi wyłącznie sztuczne światło, bo nawet na ubój jest nocą wywożony. Jak najmniej wychodzić z domu, jak najwięcej wirtualnej rzeczywistości - obraz "nowej szkoły".

Cytuję:
Wiadomo, nie dla stopni człowiek się uczy, tylko dla wiedzy - mówi Bogusław Łukaszewski, dyrektor Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 1 w Piotrkowie.


Tak naprawdę chodzi wyłącznie o "papierek".

Cytuję:
Wielu uczniów ulega jednak pokusie zdobycia lepszej oceny i podczas "zdalnych sprawdzianów" częściej i chętniej korzysta ze ściąg i pomocy naukowych. - Niestety, nic na to nie poradzimy - kwituje krótko Bogusław Łukaszewski.


Sami, jako środowisko nauczycielskie, jesteście winni tej chorej sytuacji. Wystarczyło zrobić strajk generalny, może wtedy nie-rząd by się nieco ogarnął. Ale Wy potraficie strajkować wyłącznie w celu wywalczenia podwyżek, cała reszta jest nieistotna dopóki hajs się zgadza. Przestanie Wam się zgadzać, gdy większość z Was stanie się zbędna, wspomni Pan jeszcze moje słowa.

63


Radi ~Radi (Gość)15.03.2021 17:55

Najgorsze jest to że covid 19 przejdzie kiedyś do historii a nawyki ze zdalnej nauki pozostaną naszym dzieciakom na długie lata ,widzę to po swoich dzieciach co lekcja to długa przerwa albo okienko gdzie się uczeń dowiaduje czasem w ostatniej chwili ,wstawać nie trzeba o 7.00 tylko leżąc w łóżku siedzii się na lekcjach , wf w praktyce nie istnieje bo choć dzieci go uwielbiają to przez zdalne lekcje nikt go nie traktuje poważnie ,współczuję nauczycielom w-fu, a rodzice muszą po cichutku na paluszkach chodzić po domu bo przy trójce dzieci to każdy pokój to klasa i inna lekcja w nim.

20


A.B. ~A.B. (Gość)15.03.2021 13:05

Ten ,kto nie ściagał niech sie przyzna .Tylko szczerze.

01


go?ć_kinia ~go?ć_kinia (Gość)14.03.2021 15:37

Ja kupiłam Julce do lekcji Apple iPhone nowego

02


go?ć_aleksandra ~go?ć_aleksandra (Gość)14.03.2021 15:17

Tesz się nie uczę i dostaje pjontki a inne ucznie czwurki

33


Politykiernia ~Politykiernia (Gość)14.03.2021 18:06

Głąb zawsze pozostanie głąbem. Covid się kiedyś skończy i za chwilę okaże się, że dziecko, które miało piątki nie zda matury :)
Duża też w tym wina nauczycieli, bo korzystają z gotowców. Wystarczy przeklepać treść zadania do wyszukiwarki i już wyskakuje cały sprawdzian. Niech się wezmą za robotę i przygotowują oryginalne sprawdziany to dzieci będą miały zdecydowanie trudniej

54


Kazik ~Kazik (Gość)14.03.2021 20:33

E-nauka i produkcja niewolnika trwa za miskę ryzy w przyszłości czym większy głąb to będzie bardziej posłuszny jako niewolnik

70


Sudud ~Sudud (Gość)14.03.2021 19:57

Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że nauczanie zdalne to katastrofa. Dzieci się nie uczą, nauczyciele mają problemy z ocenianiem i prowadzeniem zajęć, a rodzice, na których spadła funkcja pilnowania dzieci w domu, też nie dają rady. Otworzyć szkoły!

80


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat