Cynicy mogą odpowiedzieć, że „dwie dychy lub flaszka”, ale... zostawmy ten drażliwy temat. I zapytajmy: co decyduje o tym, że oddajemy głos na tego, a nie innego człowieka? Ładna buzia na plakacie? Ciekawe hasło? A może jednak program zapisany na ulotce?
- W mniejszych miejscowościach największe znaczenie ma bezpośredni kontakt, to że znamy osobiście danego kandydata. W dużych miastach już nie. Ale jednej złotej recepty na pozyskanie wyborcy nie ma - mówił w radiowym „Maglu” politolog dr Rafał Chwedoruk. - Wybory samorządowe nie wszędzie są takie same. Te do sejmików bardziej przypominają parlamentarne, te do rad gmin mają charakter lokalny, tu bardziej liczą się miejscowe stowarzyszenia. Co można doradzić kandydatom? Przede wszystkim dobrą znajomość społeczności lokalnej, problemów ludzi, a także historii danego miejsca.
Nie pytamy o rady dla kandydatów, ale o to, czym oni Was przekonują? Wyglądem, programem, czy hasłem z plakatu? A może dotychczasowymi dokonaniami? Tym, że znacie ich osobiście? No, czym?
- Koncert charytatywny dla Patryka w Parzniewicach
- Potwierdziły się nasze informacje. Wiesław Chudzik dyrektorem szpitala w Piotrkowie
- Ile zebrały piotrkowskie sztaby WOŚP?
- Wierzejska dalej zamknięta
- Co dalej z zamkiem w Bykach?
- Konkurs na stanowisko prezesa MZK w Piotrkowie
- Kolizja na Stodolnianej
- Nie będzie prądu w Piotrkowie i regionie
- Gmina Gorzkowice zakupiła rozsiewacz do piasku i soli