- Policjant rozpoznał poszukiwanego w sklepie. Informację natychmiast przekazał kolegom z Wydziału Kryminalnego, którzy udali się pod wskazany adres. Niestety poszukiwany mężczyzna wyszedł już ze sklepu, wiec kryminalni postanowili "odwiedzić" go w miejscu zamieszkania. 25-latek był w domu. Widząc policjantów wyskoczył z mieszkania przez zamknięte okno ( rozbijając szybę dopisek red.) i rzucił się do ucieczki. Policjanci ruszyli za nim. Z uwagi na rozległy teren rozdzielili się, aby odciąć drogę uciekającemu. Jeden z ścigających - 31-letni sierżant sztabowy "dopadł" poszukiwanego na brzegu rzeki Rakówki. Przy próbie zatrzymania uciekinier wciągnął policjanta do rzeki i próbował go utopić silnie przytrzymując rękoma jego głowę w wodzie - relacjonuje st. sierż. Ewelina Kaczyńska z KPP w Bełchatowie.
Na szczęście policjantowi z pomocą przybył partner, który obezwładnił napastnika. Podtopiony policjant z zapaleniem płuc przebywa w bełchatowskim szpitalu.
12 czerwca sąd tymczasowo aresztował na najbliższe trzy miesiące 25-latka.