Woś brał udział w środę w Zielonym Forum Młodych, które odbywa się w Instytucie Badawczym Leśnictwa w Sękocinie Starym pod Warszawą.
Minister w trakcie Forum podsumował swoją działalność jako ministra środowiska. Woś został powołany na to stanowisko 5 marca przez prezydenta. Po ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych, od 15 listopada 2019 r., pełnił funkcję ministra-członka Rady Ministrów. Dziennik Gazeta Prawna podał w środę, że po rekonstrukcji rządu Woś ma objąć funkcję ministra bez teki i zajmować się "prawami obywatelskimi i tożsamością europejską".
"W tym czasie (podczas pełnienia funkcji ministra środowiska - PAP) rozpoczęliśmy akcję zwalczania tzw. leśnych śmieciarzy" - podkreślił Woś.
Wyjaśnił, że nowe przepisy ustanowią dwie proste zasady. Pierwszą z nich jest śmiecisz-płacisz, chodzi o 10-krotnie wyższą wysokość grzywny za taką działalność w wysokości 5 tys. zł. Drugą zasadą - jak wymienił minister - będzie zasada śmiecisz-sprzątasz. "Nie tylko po sobie, ale sprzątasz po innych. Myślę, że miesiąc sprzątania lasu każdego nauczy dobrych praktyk" - podkreślił.
Woś poinformował, że prace legislacyjne nad odpowiednimi przepisami "są bardzo zaawansowane". Pod koniec lipca minister informował na konferencji prasowej, że resort przygotował propozycję zmian w kodeksie wykroczeń, dzięki której można byłby surowiej karać za śmiecenie w lasach. Grzywna pieniężna miałby być podniesiona z obecnych 500 zł do 5 tysięcy zł, a dodatkowo sąd mógłby nałożyć karę sprzątania lasu.
Minister dodał m.in., że za jego kadencji rozpoczęły się prace dot. powiększenia o 60 ha Świętokrzyskiego Parku Narodowego.
Woś podczas Zielonego Forum Młodych zainaugurował działalność Młodzieżowej Rady Ekologicznej przy Ministerstwie Środowiska, do której nabór ruszył 1 czerwca. Rada ma być nie tylko głosem doradczym dla ministra, ale ma również dysponować budżetem ze środków Lasów Państwowych. Będzie mogła przyznawać granty na proekologiczne działania dzieci i młodzieży.
Do kompetencji rady będzie należało wyrażanie opinii w zakresie spraw objętych działami administracji rządowej dotyczącej środowiska, a w szczególności przedstawianie opinii na temat planowanych zmian polityki, strategii i zmian legislacyjnych, w tym propozycji rozwiązań.
Woś powiedział, że we współczesnym świecie jest wiele instytucji, korporacji, które mając wpływ na "serca i umysły", twierdzą, że największym szkodnikiem dla środowiska jest człowiek.
""W gronie młodych liderów chcemy twardo, jasno stawiać sprawy, że przyroda jest bardzo ważna, przyroda jest absolutnie priorytetowa. My wszyscy wiemy co to jest dobro wspólne i jego elementem jest troska o nasze otoczenie, o świat w którym żyjemy. Ale wiemy też, że to człowiek jest w sercu, w centrum środowiska" - podkreślił Woś.
Michał Boroń/PAP