Tenisista PKTZ Winner w trzeciej rundzie rywalizował z reprezentantem gospodarzy Markiem Polmansem. Australijczyk sprawił wcześniej dużą niespodziankę eliminując rozstawionego z numerem piątym Amerykanina Michaela Mmoha. W pojedynku z Majchrzakiem był jednak bez szans. Piotrkowianin wygrał 2:0 w setach (6:3, 6:3) i awansował do ćwierćfinału! Jego kolejnym rywalem będzie ponownie Australijczyk - Bradley Mousley.
Nasz tenisista odpoczywał zaledwie kilka godzin i wraz z Australijczykiem Omarem Jasiką musiał wyjść na kort aby w ćwierćfinale gry deblowej zmierzyć się z rozstawionymi z numerem pierwszym Amerykanami - Michaelem Mmohem i Stefanem Kozlovem. Pierwszego seta gładko wygrała para Majchrzak/Jasika 6:2. Problemy zaczęły się w drugim secie. Po emocjonującej walce lepsi okazali się Amerykanie - 7:5. O wszystkim miał więc zdecydować super tie-break. W nim kibice Majchrzaka przeżyli istny horror. Przy stanie 8:6 dwa punkty zdobyli Amerykanie, którzy następnie mieli serwować. W najważniejszych piłkach lepsi okazali się jednak Kamil i Omar i wygrali 10:8!!! Oznacza to, że zagrają w półfinale debla, a ich rywalem będzie francuski duet: Quentin Halys/Johan Sebastien Tatlot.