Nie widać po co to miejsce zostało zrobione? Przecież już nawet jest wysklepione miejsce na pomnik tragicznie zmarłego śmiercią męczeńską śp. (byłego już) Prezydenta Kaczyńskiego - bo kapliczka już jest passe..
moim zdaniem przy takich skrzyzowaniach nie powinno byc zabudowy wyzszej niz 1,0m aby nie ograniczac widocznosci, taka zabudowa nie powinna wchodzic w konflikt z polem widocznosci, w przypadku ograniczenia 50km/h promien okregu to 35m.
Już widać pierwsze ślady gumy na krawężniku. BRAWO urzędasy..
niech piotrkowscy kierowcy zobaczą po jakich wąskich uyliczkach jeżdzą autokary w małych miastach w Europie
Urzędasy są przyspawane do swoich stołków. Gorsze, że to za nasze pieniądze.
no niestety Majczyna musi odejść za takie partactwo raz na zawsze z urzędu!!!!!
Skrzyżowanie nadal nie dokończone bo okazało się, że teraz pod jezdnią znalazłby się zawór gazu. Czy w momencie projektowania nikt nie konsultował się z gazownią? Co za partacze to projektowali. Ja takim partaczom nie zapłacił bym ani złotówki. Wszystko stoi rozkopane i czeka teraz na gazownie.
Wypadałoby jeszcze podrążyć jak ma wyglądać połączenie obecnie remontowanego odcinka ul. Rolniczej z wyremontowaną kilka lat temu częścią na zachód od torów kolejowych, bo z wizji lokalnej wynika, że przy przejeździe kolejowym będzie ok. 30-metrowa "dziura" w chodniku i ciągu pieszo-rowerowym: http://iv.pl/images/94631019293585004801.jpg http://iv.pl/images/81958904359507027830.jpg Generalnie dyrektor Majczyna nie ogarnia wielu rzeczy, np. przy remoncie ul. Sulejowskiej zapomniała o krawężnikach, które powinny oddzielać parking przy skrzyżowaniu ul. Sulejowskiej i Wodnej od trawnika: http://iv.pl/images/30988811779423670275.jpg W 2011 r., podczas remontu ul. Dmowskiego zapomniała o odpowiednim zakończeniu chodnika i ścieżki rowerowej: http://iv.pl/images/58330362722302829261.jpg http://iv.pl/images/90053242562128581920.jpg To przy ul. Dmowskiego zostało poprawione po moich mailach, ale parking przy ul. Wodnej nadal straszy. Chyba już najwyższy czas na emeryturę.
Z ostatniej chwili. Podobno cały chodnik jest zrywany i będzie dzisiaj przerabiany. Tylko za czyje pieniądze? Czy projektant nie potrafił tego zaplanować? Czy koordynacja takich prac jest jak zwykle w przysłowiowej "czarnej d." Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd. Oczywiście nikt za taką fuszerkę nie odpowie.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!