Może by na Rynku uroczyście uczcić rekord superligi pobity przez Piotrkowianina - 8 do przerwy.
Piotrkowianin nadzwyczaj słabo się zaprezentował. Zero pomysłu w ataku bez rzutu z tyłu, tylko skrzydełka coś próbowały robić. W obronie tragedia. W drugiej połowie Puławy grały jak na treningu dlatego nie skończyło się dwa razy większą różnicą bramek. Szkoda że Wojnowski nie mógł pograć Pożarek jako obrońca to tylko w pierwszej lidze superliga go przerosła tyle razy był w malinach że może z nich ciasto upiec. Zderzenie chłopaków z superligą było jak zderzenie z czołgiem.
http://www.epiotrkow.pl/news/Piotrkowscy-zapasnicy-nadal-w-czolowce,26266
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!