Zgodnie z logiką słuchacza podczas montażu ogrodzenia pracownicy powinni ubrać się w stroje chłopów pańszczyźnianych, jak z epoki budowy zamku. Słuchaczu ... idź do lekarza albo zmień obecnego, bo on ciebie okłamuje.
Pan Jan- społecznik teoretyk. Robisz coś- źle, nie robisz- też źle. Takie czepianie się to chyba nasza polska natura. Ale podjąć jakąś inicjatywę samodzielnie to już ciężko. Eh, życie...
hmmm w sumie to ciekawe jak je przyspawają? Obawiam się, że i tak będą musieli wykuć albooo "pojadą" palnikiem tlenowo acetylenowym :)
Powiedział co wiedział...
tak tez zrobili koncowki pozostale w morze wykul,pospawaja i bedzie OK.Zgodnie z regola "rabota glupich lubi". "ono z PT" chodzmy do mojego lekarz to oceni nas.
Ale trzeba wziąć łyżeczkę (nie chochlę, bo szklankę rozsadzi!).
Spawanie zabezpieczonego segmentu do pozostawionego, a więc niezabezpieczonego "kikuta" w murze naruszy zabezpieczenie w mijscu spawania. Zabezpieczenie "na miejscu" - to półśrodek. Uzyskamy dobrze zabepieczone ogrodzenie korodujące w miejscu przyspawania i na styku z murem.
Kolego ono z PT zainteresuj się technologią, a nie medycyną!
I znów doniósł do radia "mieszkaniec fachofiec"A tak naprawdę to zdementowano nie całe ogrodzenie lecz tylko kilka jego segmentów.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!