Zguba odzyskana, pani wykazuje skruchę. Niech idzie do adwokata nie musi miec "nasrane" w papierach są inne furtki -)
jaka głupia... mogła powiedzieć, że wzięła, a w wolnej chwili chciała oddać do biura rzeczy znalezionych. W Polsce mamy domniemanie niewinności i policja czy prokurator musza udowodnić, że ktoś miał zamiar przywłaszczyć skradzioną rzecz. Jak to udowodnić, gdy osoba mówi coś innego? To niemożliwe!
Od kiedy policja zajmuje sie szukaniem rzeczy, zagubionych, pozoztawinych??
Inteligencja i kultura "ciemnego ludu " znalezione nie kradzione, złodziejstwo we krwi, tylko patrzą co zawinąć, na magazynie mówią, że polak oprócz g-na,betonu i rozgrzanego metalu bierze wszystko. Taki jeden czy drugi młotek nie może pojąć , że ktoś zostawił i może wrócić, a te komentarze tak żałosne jak ten ciemnogród!
A gdzie domniemanie niewinności? Skąd pewność, że nie chciała go zanieść na policję? Bo jak później udowodnić, iż oddało się pracownikom sklepu, skoro wg monitoringu to ona wkłada go do kieszeni? A taki pracownik sklepu może powiedzieć, że nic mu nie oddano.
Jak można wejść do sklepu i zostawić iPada wartego 2.5 tys? Skoro jest to rzecz tak droga to pilnuje się jej jak oka w głowie, a nie kładzie byle gdzie i to w miejscu publicznym! To świadczy tylko o inteligencji właściciela iPada. A z kąd policja wie że kobieta która znalazła nie miała zamiaru oddać go w ręce policji? Może uznała że lepiej prosto do policji, a nie do obsługi? Przecież równie dobrze obsługa mogła go sobie przywłaszczyć. Przecież nie musiała oddawać go na policje tego samego dnia, mogła nie mieć czasu, mogła to zrobić w innym czasie i być może miała dobre zamiary! Ale nasza policja potrafi tylko zrobić z igły widły i nabrudzić w papierach człowiekowi! Jakoś z łobuzerką na wyzwolenia nie potrafią zrobić porządku. Dla właściciela iPada pouczenie, a kobiecie dać spokój! To wstyd dla policji...
No i można spać spokojnie. Kolejny seryjny złodziej i przestępca okradający prywatne posesje został zatrzymany.
A mówią że: "znalezione nie kradzione". To jak to w końcu jest? Ten zapominalski powinien zadzwonić z innego telefonu na swój numer. Czemu tego nie zrobił? Teraz nieświadoma kobieta będzie miała nasrane w papierach że była karana. O pracy w sklepie może tylko pomarzyć. Swoją drogą jestem ciekaw - Czy każdy ze znalazców jakiejś bardzo dużej kwoty zwrócił by ją na policji?
Jeżeli nie znajdzie się właściciel pieniądze przechodzą na Skarb Państwa czyli na m.in. diety posłów i innych urzędasów żyjących z diet poselskich.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!