Żyję w świecie, gdzie jest coraz mniej zieleni i dlatego okolice Bugaja są tak cenne, właśnie dlatego, że "zarastają".
W kraju są wielkie obszary biedy. Ludzie chorzy na raka muszą czekać po pół roku na wizytę u specjalisty, nie ma pieniędzy na środki uśmierzające ból. W tej sytuacji kierowanie publicznych pieniędzy na takie kaprysy jak "ścieżka rowerowa" jest niemoralne. Chcesz takiej ścieżki - szukaj sponsora prywatnego.

00

Przyroda jest niewątpliwie bardzo ważna, ale czy to oznacza, że w każdym mieście musi być rezerwat? Zwróć uwagę, że na terenie miasta mamy całkiem sporo terenów leśnych - żyje tam całkiem sporo zwierząt: jelenie, łosie, dziki, lisy, zające i wiele innych...
Nie można zapominać, że ludzie też są częścią przyrody. Bugaj i tereny przyległe właśnie świetnie się nadają, by zrobić tam miejsce rekreacji dla mieszkańców. Nie obawiaj się - nie przeszkodzi to w tym, by w Bugaju żyły sobie ryby, a w okolicy gnieździło się ptactwo...

Ano, są. Ale czyja to jest wina?

Czy dlatego, że pasożytnicze Ministerstwo Zdrowia i złodziejski NFZ się do tego przyczyniają, w Piotrkowie mamy mieć zarośnięte bajorko zamiast ładnych terenów do wypoczynku? No, sam pomyśl. A może według Ciebie miasto Piotrków Trybunalski powinno swój budżet przekazywać dla ludzi chorych na raka, bo tak będzie "moralniej"?
P.S. Za bardzo się nie przejmuj, bo w obecnej sytuacji, to Bugaj i tereny przyległe zbyt szybko się nie ucywilizują... :)

00

To wg. Ciebie cała kasa powinna być wydawana na służbę zdrowia tak?

00

Na czym miałaby polegać ta modernizacja wokół Bugaju: coś na wzór posesji nowobogackich? Przecież nasi specjaliści nic gustownego, praktycznego i ładnego nie wymyślą. A kasy pójdzie... jak zawsze kiedy wydaje się nieswoje pieniądze. Także lepiej niech nic nie robią. Uwierzcie mi - tak będzie lepiej.

00