R.I.P. Pan Dyrektor pozostanie w mojej pamięci osobą , która potrafiła zachować przyzwoitość w tzw. czasach słusznie minionych . Ponadto jako pedagog był przez uczniów szanowany.
Miałem przyjemność pracować przez kilka lat z p. Dyrektorem Bartczakiem. W niełatwych czasach przełomu lat 70/80.
Była to moja pierwsza praca. Wkrótce nabrał do mnie zaufania i co nieco dowiedziałem się jego pracy, która wtedy z konieczności musiała polegać na lawirowaniu pomiędzy naciskom z góry, a ludzkim i normalnym jego podejściem do ludzi. Normalnym było, że w szkole działali obok niego (także w gronie pedagogicznym) nadgorliwi zwolennicy tamtego systemu tropiący niesfornych uczniów o niewygodnych poglądach. Wiem że kilku z nich wybronił przed poważnymi konsekwencjami używając swego dyplomatycznego talentu. To był po prostu przyzwoity człowiek żyjący w trudnych czasach.
Znałem osobiście Pana Dyrektora z liceum, wspaniały człowiek i pedagog uczył mnie historii, ale tej prawdziwej, a w tamtych czach było to niełatwe.
Spoczywaj w spokoju.
Miałem zaszczyt poznać Pana Dyrektora osobiście. Dziękuję Panu Bogu, że dał mi szansę spotkać porządnego człowieka. Requiescat in pace.
Pozostanie w pamięci znałem go jeszcze z liceum w Kamieńsku, choć nie osobiście, potem był moim dyrektorem,aż do teraz mielismy kontakt w sprawach muzeum.
Odpoczywaj w pokoju! Będziemy o Tobie pamiętać, bo zasłużyłeś na to całym swoim życiem i pracą.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!