Oczywiście nikt nie napisał ile było osób wystraszonych mniej lub bardziej. W sumie tu i ówdzie coś tam wypompowano albo wylano. Ale w porównaniu z tym co się działo w innych częściach Polski to mały pikuś. Konar się złamał. Jakiś czas temu pisałem na tym forum ,że i bez nawałnic dokładnie 30 metrów od mnie na Roosevelta przewróciło się drzewo. Tyle, że było całkowicie spróchniałe. Oczywiście nikt o tym nie widział. A ono się nie chwaliło.
Ten niedokończony chodnik to parodia. Polecam przejść się tamtędy po ulewie prowadząc dziecko do przedszkola...to kpina by tyle lat nic nie zrobić w kwestii dokończenia chodnika...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!