Niektórzy twierdzą, że marihuana jest mniej szkodliwa od alkoholu. Może to prawda, ale dla mnie nie jest to żaden argument za tym, żeby palić marihuanę, tylko za tym, żeby nie chlać alkoholu, bo on jest jeszcze gorszy od marychy! Ja nie piję, nie palę, nie daję sobie w żyłę, nie ćpam, nie wącham, nie biorę i uważam, że nic nie tracę, a wręcz przeciwnie. W tym zakresie zdecydowanie wygrywam swoje życie!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!