metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
Ziutek ~Ziutek (Gość)06.10.2009 19:44

"bernardo-antonio" napisał(a):

Hmm, szkoda - a jakby zrobić kopie w czerni/bieli? I ciekawe, czy pomysłodawcy ogólnopolskiej akcji nie mieliby nic przeciwko temu(???)
Jakby nie, to można byłoby pomyśleć.
Ja jestem dostępny pod privem
anthony5@op.pl -jakby były jakieś pomysły(???)-na privie możemy ew. uzgodnić, bo nie wiem, czy Moderatorzy epiotrkow.pl nie będą mieć coś przeciwko, że uzgadniamy tutaj na forum.
Pozdry


A więc skontaktuje się z tobą bernardo ... poprzez e-mail.

00


Helena ~Helena (Gość)09.10.2009 12:02

Moja znajoma opowiadała mi niedawno zasłyszaną w poczekalni gabinetu weterynaryjnego historię szesnastoletniego obecnie psa, zabranego w młodości z wiejskiej budy i uwolnionego z wiejskiego łańcucha. Bohater tej historii, został namierzony za pomocą ogłoszenia wywieszonego gdzieś w lecznicy, które zachęcało do kupna "wilczura". Jego obecna pani pojechała na wieś pod wskazany w ogłoszeniu adres, gdzie zastała przywiązane do budy, wychudzone i oszalałe ze złości pięciomiesięczne szczenię. Jak się łatwo domyślić nie było jej marzeniem posiadanie takiego właśnie pieszczocha, tym bardziej, że nie sposób był odo niego podejść. Właściciel chciał pozbyć się psa, który za dużo jadł, a ostatnio pogryzł mu dziecko. Zabiłby go już jakiś czas temu lecz ktoś poradził mu dać ogłoszenie o sprzedaży, w nadziei zarobienia kilku groszy jako rekompensaty tego, co pies zeżarł.
Biedna pani została postawiona w obliczu niełatwego wyboru - albo weźmie psa, albo pozwoli mu zginąć. Trzecie wyjście zdaje się nie wchodziło w rachubę, bo była do tej pory pierwszą i jedyną amatorką reklamowanego w ogłoszeniu "wilczura". Na kolanach, ruch za ruchem, krok za krokiem zaczęła zbliżać się do psa, który o dziwo osłupiał, a następnie wycofał się za budę. Po odpięciu łańcucha powoli oddaliła się od psa, ten zaś po krótkim zastanowieniu pobiegł za nią, dał się pogłaskać i zabrać samochodem do domu. Od tej pory nie zdarzyło się, by kiedykolwiek zachował się źle, także w stosunku do dzieci. Przez następne szesnaście lat był oddanym i łagodnym domowym pupilem, którego szczęśliwe życie właśnie dobiegało końca.

źródło http://pies.onet.pl/34086,19,24,zycie_na_lancuchu,2,artykul.html

00


wiejskie psy na łańcuch ~wiejskie psy na łańcuch (Gość)11.11.2009 15:37

Cytuję:
Psy zagryzły 73-letnią kobietę?
11.11.2009 wp.pl
Policja wyjaśnia okoliczności śmierci 73-letniej kobiety, mieszkanki gminy Budziszowice (Łódzkie), która najprawdopodobniej została zagryziona przez kilka psów.
Jak poinformowało biuro prasowe łódzkiej policji, zwłoki kobiety mąż znalazł na polu oddalonym o kilkaset metrów od budynków gospodarczych. Na ciele miała szereg obrażeń powstałych wskutek ukąszeń i ran szarpanych.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta najprawdopodobniej została zagryziona przez kilka psów biegających po polu. Policjanci przeszukali gospodarstwo należące do właściciela pola i znaleźli tam sześć psów. Zwierzęta zostały przewiezione do schroniska w Łodzi.
59-letni właściciel psów został zatrzymany do czasu wyjaśnienia sprawy.


link: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Psy-zagryzly-73-letnia-kobiete,wid,11677572,wiadomosc.html?ticaid=19160

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat