Nietrzeźwy czyli po prostu pijany. Kary za prowadzenie pod wpływem powinny być drakońskie i skutecznie eliminować takich ludzi z polskich dróg.
Promil u ciągacza naczep o ósmej rano to znaczy że wczorajszy a nie że nietrzeźwy, ani pijany.
Dobrze, że same "magnesy". Niech się rozwalają. Dobrze, że nie było w zdarzeniu normalnych kierowców osobowych.
Mamy tyle autostrad i dróg ekspresowych, a ludzie i tak nie potrafią jeździć. Często jeżdżę S8 i nagminna jest jazda na zderzak. Ciężarówki trzymają odstęp 3-5 metrów. Jeżdżący profesorowie fizyki, którzy ograniczają zużycie paliwa dzięki zmniejszeniu oporów powietrza... niestety zapominają o podstawowej rzeczy jaką jest droga hamowania 40 tonowego zestawu.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!