Omijam dokładnie to miejsce, bo tam na skrzyżowaniu są... kamery! Nie, nie jestem miłośnikiem jazdy na czerwonym, wręcz przeciwnie, ale... Po pierwsze: Jeśli się jeździ stale przez to samo skrzyżowanie, to nie sposób nie przejechać od czasu do czasu na żółtym, a pozwalam sobie nie wierzyć, że kamery nie potraktują tego, jako przejazd na czerwonym. Po drugie: Tam są zielone strzałki warunkowego skrętu w prawo, przed którymi trzeba się zatrzymać, co ciekawe także wtedy, kiedy z daleka widać, że jest pusta droga (swoją drogą ciekawe, że nie musimy się zatrzymywać przed każdym przejściem dla pieszych...). No, ale prawdziwa pułapka jest gdzie indziej, otóż jeśli się przed taką strzałką zatrzymamy i nawet zaciągniemy ręczny na kilka sekund, żeby kamera zobaczyła, jak to się ładnie zatrzymaliśmy, to widząc zieloną strzałkę możemy ruszyć, ale przecież nie ma żółtej strzałki i jeśli ona przestanie się palić, mamy od razu czerwone światło! Strzałka może zgasnąć dokładnie w tym momencie, kiedy pod nią przejeżdżamy i w tym samym momencie kamera może nam zrobić piękne zdjęcie, jakimi to jesteśmy piratami, bo przejechaliśmy na czerwonym! Swoją drogą ciekawe, czy taka strzałka zezwala, czy może także nakazuje jazdę, bo jeśli nie nakazuje, to może bezpieczniej jest stać i czekać na zielone światło nie korzystając z dobrodziejstwa, na które pozwala strzałka i ignorując klaksony stojących z tyłu. Uważam zresztą, że jeśli wszyscy by się stosowali do nakazu zatrzymywania się przed strzałką, to upłynnienie ruchu byłoby minimalne i może najlepiej te strzałki zlikwidować! Póki co, ja tam wolę nie ryzykować i omijam to skrzyżowanie z daleka! A co, nie wolno? Nie ma w taryfikatorze mandatów, ani punktów karnych za omijanie z daleka skrzyżowania, na którym zamontowali te kamery, chociaż... może kiedyś... za to też będziemy karani... Póki co mi wolno!
P.S. Prawdziwi piraci jeżdżący 300 km/h na autostradzie i zabijający ludzi, albo organizujący nielegalne wyścigi w miastach się tylko z tego wszystkiego śmieją, bo dobrze wiedzą, że na nich bata nie ma i nie będzie, podczas gdy każdy zwykły, rozsądny i ostrożny kierowca może dziś łatwo stracić prawko dosłownie za byle co. Tak to jest ustawione! Co to ma wspólnego z bezpieczeństwem ruchu drogowego pytam tych, którzy często w internecie wypisują ostre komentarze w stylu: bardzo dobrze, ścigać, gonić, karać za najmniejsze wykroczenia, nie popuścić piratom itd. To tak, jakby za kradzież batonika, także oczywiście nie w pełni intencjonalną, przez roztargnienie itd. obcinać rękę, a nie znaleźć skutecznej metody walki z gangami wyspecjalizowanymi w kradzieżach luksusowych samochodów i jeszcze się chwalić, że przecież po wprowadzeniu nowych przepisów znacznie spadła liczba ukradzionych batoników, a więc idziemy w dobrym kierunku i powinny te statystyki zamknąć usta krytykom nowych przepisów, którzy są po prostu bezczelnymi obrońcami złodziei! Dziś można naprawdę za byle co stracić prawko, a prawdziwi piraci, tacy przez duże P się tylko z tego śmieją, bo dobrze wiedzą, że niedawne zaostrzenie przepisów i podniesienie stawek mandatów nie jest skierowane przeciwko nim! No, a osobnym tematem jest oznakowanie (pionowe i poziome) i jakby mi się chciało więcej pisać, to mógłbym podać przykłady oczywistych absurdów i nie ma kto się tym zająć, nikt za absurdalne oznakowanie nie odpowiada!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!