I jak można było pozbyć się Katarzyny Matyj, chyba nie rozumiem koncepcji, też tak może być. Szkoda bo to naprawdę walczak na boisku i serducho jakich mało.
sama odeszła były rozmowy tydzień temu ,ale nie wyraziła zgody wraca do siebie do domu więc niema mowy o pozbyciu jak ktoś nie chce to nic się nie zrobi nie przekonały jej nawet większe finanse.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!