Ja kiedyś grałem na zwykłej ziemi, na błocie i żyje. Nikt się nie interesował a były nas tłumy w latach 90. Ludzie sobie poradzą.
pewnie jakas durna mamuśka zobaczyła że dziecko pobiegało i się zmęczyło za bardzo i doniosła. Komuna wiecznie żywa
czyżby komuś dzieci i boisko przeszkadzało. nie pamięta wół jak cielęciem był.
Na ewno oisko w ym mejscu jest bardo potebne, nie raz grałem tam za szczyla. ednak, gdyby miało by być owe, ugerowałbym ednak odejście od betonu.
Jak widać do tej pory jedynki mi nie odrosły...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!