No to może niech teraz wszystkich wnuczki pińcet plus, wezmą sikiry i idą na swoich dziadków, czy ojców, matki, bo trzeba świat oczyścić z ludzkiego odpadu. Co to w ogóle za wytłumaczenie, że babcia skoro chora i stara, niedołężna, nie kontrolująca swoich czynów i myśli (nie z jej mściwości, czy winy) która musi nosić pieluchę, trzeba ją myć i podcierać?? Serio trzeba to pisać tutaj, na żałosnym forum, gdzie siedzą sami sfrustrowani i niemoralni? Oni dobrze nie powiedzą, bo nie mają zahamowań i oplują jadem. Dla nich złe jest dobre, a dobre złe.
Uważam, że największą kara dla Marii będzie życie z balastem psychicznym.Dziewczyna powinna zostać uniewinniona.
Za to, co się stało winni są tylko i wyłącznie rodzice dziewczyny...
Jak można opciazyc dziecko taką chora osobę, wymagającą opieki 24 na dobę.
Ogromy dramat!
Korzystam z możliwości skomentowania tej sprawy.Uważam,że wszyscy tam są winni,lecz w szczególności rodzice.Jako dorośli powinni zdawać sobie sprawę,że ich małoletnia córka nie wytrzyma psychicznie ucząc się w domu i opiekując się starą zniedołężniałą kobietą. Dwadzieścia lat temu miałem podobną sytuację w swojej rodzinie.Mialem wówczas 30 lat i przygotowywałem się do egzaminów wstępnych na wyższą uczelnię w jednym pokoju,a w drugim zaś leżała bardzo chora moja mama, która cały czas coś chciała i głośno gadała sama do siebie.Tak było kilka dni i nie byłem w stanie tego wytrzymać.To było coś potwornego.Dlatego też rozumiem stan psychiczny tej dziewczyny.Nie rozgrzeszam jej z tego,co uczyniła,ale wiem,jak taka sytuacja wygląda i do czego człowiek może być zdolny.Mnie dorosłemu człowiekowi było cholernie ciężko, bo z jednej strony moja ciężko chora mama,a z drugiej strony za 3 dni ważne egzaminy na uniwersytet.A co mówić dopiero małoletniemu dziecku?!Z całego serca współczuję zarówno dziecku oraz sędziemu,na którym spoczywa los tego dziecka.Za żadne skarby nie chciałbym być na ich miejscu.Mam jednak nadzieję,że sąd weźmie pod uwagę zarówno wiek Marii,jak również psychiczną sytuację w jakiej się znalazła dzięki swoim rodzicom od których należy się wymagać odpowiedzialności za życie i bezpieczeństwo nie tylko schorowanej babci,lecz również, a nawet bardziej małoletniej córki.
Sąd przed wydaniem wyroku powinien przez miesiąc zamieszkać z osobą chora w podobny stopniu co zamordowana babcia- również uważam, że rodzice jak i cała reszta rodziny jest współwinna, bo chyba widzieli co się dzieje, a każdy uciekał od obowiązków i delegował je na nastolatkę ...
rozumiem ze było cieżko ale to jej nie tlumaczy jak ona teraz bedzie z tym zyc ? To jest pryzmat dzisiejszych czasów chwila trudności to od razu po calosci albo zabic albo wziac rozwod.
Mam nadzieję, że sąd uzna bardzo trudny stan psychiczny tej dziewczyny, który doprowadził do tej tragedii. I odstąpi od kary pozbawienia wolności.
Dlaczego Sąd nie weźmie się za rodziców tej dziewczyny .Rodziców... dużo powiedziane .Kochający swoje dziecko rodzice nigdy by nie zgotowali mu takiego życia. Psycholog albo psychiatra powinien skrupulatnie zająć się nimi .Szkoda dziecka ...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!