metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
D&D ~D&D (Gość)20.06.2012 09:07

W radiu strefa.fm mówili że MC HAMMER też jest/był pastorem (chyba nie muszę tłumaczyć kim jest mc hamer)

00


gutek ~gutek (Gość)21.06.2012 18:10

Juz większych głupot chyba nie napiszecie !!!!! I mamy uwierzyć w to cudowne nawrócenie ?????? SRALIS MAZGALIS !!!!! Poczekajcie jeszcze troche a facio wytnie jeszcze lepsze numery mało tego jak ładnie się chwali tym co złego uczynił innym.

00


figo fago ~figo fago (Gość)21.06.2012 18:12

BREDNIE !!!! A głupcy z otwartymi gębami słuchają bandytę.

00


gośc ~gośc (Gość)21.06.2012 21:37

To przecież instrukcja na gangsterkę! fajny wyklad :-D

00


Wywodnik ~Wywodnik (Gość)21.06.2012 22:09

powinien skończyć na stryczku, tyle w tym temacie

00


RZYM ~RZYM (Gość)02.10.2012 10:03

To swoisty znak czasów,przestępcy szukaja kolejnych żródeł utrzymania,szukaja naiwnych,zakładają sekty,omamiają,powołują się na rzekome objawienia...żałosne.ogłądając i słuchając tego ala pastora ma się wrażenie,że to demon przebrany w owczą skórę-nadal chełpi się swoimi dokonaniami,oraz eksponuje tatuaże,wierząc,że robi to dobre wrażenie-jest to smutny obraz człowieka,który niestety prawdopodobnie ma tak już mózg przeżarty od narkotyków,że pogubił się zupełnie.przecież wiara to coś bardzo prywatnego i osobistego,Boga się w sercu nosi,tak?po co tak eksponować to wszystko?dawać że niby przykład?jeżeli naprawdę tego typu człowiek się nawrócił to raczej powinien mieć więcej pokory,a nie z blasku fleszy z mikrofonem grać fircyka i dawać żałosne aktorskie przedstawienia.jego żona ma obecnie prowadzoną rozprawę w sądzie,on zapewne taż ma jakieś zaszłości w tej materii,więc jest to chyba próba zmiękczenia i wprowadzenia w bład wymiaru sprawiedliwości celem uniknięcia wyroków skazujących...mogę się tylko tych pobudek domyślać tak jak inni internauci.czas zweryfikuje czy to jego oczyszczenie i nawrócenie było fikcją,czy też faktycznie coś było na rzeczy...

00


DAB ~DAB (Gość)13.11.2012 15:11

Nie wieszajmy nikogo. Artur przygotowany jest na falę krytyki, ponieważ w przeszłości czynił zło i świadomie o tym opowiada. Większość z nas czyniąc zło stopniuje je i porównuje ze złymi czynami innych ludzi. Co jest lepsze dobre życie po totalnym upadku, czy życie w niepewności duchowej, ani dobre ani złe. Tak naprawdę większość z nas mówiąc wierzę są przepełnieni niepewnością. Rozumiem niepokoje zawarte we wpisie Gościa RZYM. Człowieka jednak zawsze należy wcześniej poznać, żeby się móc wypowiadać na jego temat. Czytajmy Ewangelię bo tam prawda jest ukryta.

00


jakis ~jakis (Gość)13.11.2012 16:30

Chwała Bogu !

00


FRANIA ~FRANIA (Gość)16.11.2012 13:37

Przebaczenie grzechów jest dla kazdego, nawet najgorszego człowieka .... Bo w końcu po co Jezus umarł? Tak poprostu? Nie! Jezus umarł za grzeszników, był ofiarą przebłagalna za grzechy ludzkości... Wystarczy więc uczynić go swoim osobistym Zbawicielem aby dostąpić zbawienia i oczyszczenia z grzechów! Z uczynków nie będzie zbawiony zaden człowiek ... Fajnie ze tacy ludzie jak Ceroński dają ,,mocne" świadectwo :)

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)16.11.2012 16:11

"FRANIA" napisał(a):
Bo w końcu po co Jezus umarł? Tak poprostu? Nie! Jezus umarł za grzeszników, był ofiarą przebłagalna za grzechy ludzkości...


Bredzisz kobito. Wg podań biblijnych (tzw. ewangelii), wcale nie umarł. Był "martwy" przez trzydzieści kilka godzin, a potem "zmartwychwstał" (śmierć kliniczna?). Po tym akcie ponoć żywy "wstąpił do nieba" (cokolwiek to oznacza). Trzymam się tutaj wersji biblijnej, aczkolwiek istnieją alternatywne wersje mówiące o tym, że z krzyża został zdjęty jeszcze żywy, wykurował się (w końcu rany były poważne), a potem wywędrował na Wschód, gdzie miał żonę, dzieci i dożył starości. Istnieje pewne miejsce, gdzie rzekomo znajduje się jego prawdziwy grób, ale ze względu na to, że jest ono "święte" dla wyznawców kilku religii, nie można przeprowadzić w nim badań, aby zweryfikować ten dość kontrowersyjny przekaz. Wybacz mi ten wtręt.
Wracając do tego "za co" niby umarł na krzyżu - weź pod uwagę, że kościół rzymsko-katolicki naucza, iż Jezus, Jahwe (Bóg, rzekomy ojciec Jezusa) i Duch Święty stanowią całość - są łącznie razem jednym i tym samym. Zatem jaki sens, by Bóg zabijał sam siebie (jako Jezusa) tylko po to, by przebłagał sam siebie (jako Boga) za grzechy ludzi, włącznie z tymi, którzy się dopiero urodzą? Przecież jako doskonały, wszechwiedzący, wszechmogący i wiekuisty Bóg, mógł im te grzechy po prostu wybaczyć, bez czynienia tego całego cyrku. Jakoś do dziś Kościół nie zrehabilitował wrobionego w ten cały cyrk Judasza, bez którego zdrady przecież to wszystko by się nie wydarzyło...
Zasadniczo każdy ma prawo sobie wierzyć w co chce, dopóki nie przymusza do tego innych i dopóki w oparciu o swoje przekonania nie próbuje organizować innym życia. Może jednak warto czasem zamiast przyjmować wszystko bezkrytycznie, zastanowić się nad sensem tego wszystkiego? Nie wszystko musi być prawdą, ale każda bajka jest tylko wtedy dobra jeśli jest wewnętrznie spójna. A czy chrześcijaństwo lub jakakolwiek inna religia jest całkowicie wewnętrznie spójna? Może każdy głęboko wierzący powinien zadać sobie pytanie: a co jeśli się mylę?

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat