Jak wyleczą z raka ,to już nie ma raka. Tak samo jak usuniesz chory ząb ,to już zęba nie masz i wstawiasz sztucznego.
Choroba - pomimo że jest za nami ,towarzyszyć nam będzie do końca życia.Każdego dnia w naszej glowie biją się myśli - czy to znowu powróci,ale życie na marginesie tylko to pogarsza.Dlatego trzeba żyć NORMALNIE- cokolwiek dla was to oznacza.Pomimo że mamy przeżuty, pomimo nawrotu choroby - trzeba żyć w miarę normalnie.Ja po dwóch nawrotach - żyję chyba nawet pełniej niż przed chorobą.Każdemu życzę normalnego życia - mimo wszystko!!!
Lecza te osoby przypadkiem zdiagnozowane .prawda jest taka ,że ani lekarz rodzinny nic nie potrafi do tego nie da na badania a do specjalisty minimum 6 mies. się czeka i duzo więcej .Nie mając kasy nie ma szans by się leczyć tylko kolejne rzady chwalą się jak to jest dobrze .Ostatnio mam okazje mieć do czynienia z biegłymi sądowymi ci to dopiero porazka kazdy z nich według siebie opinie pisze i sa tacy co tylkowejdzesz i dzieńdobry się powie i po 5 minutach wypad za drzwi.Tego własnie doczekaliśmy bo solidaruchom zachodniej wolnosci się chciało .za komuny człowiek miał swoje prawa i był szanowany i leczony jak cos .Teraz tylko składkę doją od nas a pacjent ma się o nic nie upominać.Ten artykul został napisany na bazie paru amazonek którym się udało w pore a reszta dawno juz w piachu
Życie po raku na pewno już nie jest takie jak wcześniej, bo towarzyszy mu nieustanny strach o zdrowie. Ale to nie znaczy, że ono się skończyło tam, gdzie zaczęła się choroba. Wtedy bardziej się docenia wszystko, co nam towarzyszy, a najbardziej ludzi. Dlatego po chorobie nie należy się zamykać i tkwić w swoim strachu. Po to są stowarzyszenia, po to są spartakiady, po to wszelkie inne akcje, żeby dawać nadzieję, szczególnie ty, którzy są na początku drogi i zaczynają walkę o siebie.
~ewa i ~Z życia wzięte
Nie wiem co dla Was oznacza życie normalne.Bo po raku już nigdy ono nie jest.Skutki uboczne chemioterapii i radioterapii,ciągną się latami,nieraz są nie odwracalne np.neuropatia; a do tego trauma i lęk przed każdym badaniem i przed nawrotem choroby.
Chyba po pomyślnej kuracji i pokonaniem raka można żyć normalnie. Taki człowiek poza defektem jaki jest brak piersi jest już zdrowy. Jak ktoś ma zaawansowaną chorobę nowotworową i rak rozsiał się po całym organiźmie ,to ani chory ,ani jego bliscy nie żyją normalnie. Jest tylko ból i cierpienie .
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!