Żeby przeciąć spekulacje, trzeba poinformować, że paczka adresowana była do pewnego redaktora z Piotrkowa, z wnętrza której po otwarciu wypadło pięć drobnych, zasuszonych pestek pomarańczy, stukając po pocztowym blacie.
Tekst artykułu został zmieniony bez żadnej informacji o tym. Kiedy wreszcie zaczniecie poważnie traktować swoich czytelników?
Niebezpiecznej? Co do identyfikacji, to może najprościej było przeczytać, co jest napisane na opakowaniu tegoż kosmetyku? Ech... Lepiej narobić sensacji z BYLE CZEGO.
niebezpieczna paczka okazała się kartka z Świąt Wielkanocnych z 2017r. Zaczeła sie psuc i tyle.
Co poczta potrafi po za zniszczeniem przesyłek lub zaginięciem jedynie co im wychodzi to podnoszenie cen za usługi dlatego pocztą niczego nie wysyłam wolę kurierowi zapłacić i mam pewność ,że dojdzie
Czyli "niechcący" zniszczyli zawartość paczki i zwyczajnie spierdzielili?
Wiadomo, jak "ostrożnie" z paczkami postępują. Zatem wystarczy w paczce np. słoik korniszonów, aby sparaliżować funkcjonowanie poczty i przy okazji zająć straż pożarną.
Dożyliśmy czasów strasznego panikarstwa. Wystarczy zapomniany przez roztargnionego pasażera bagaż na dworcu, i wszyscy robią w gacie, a zajęcie mają wszystkie służby od strażaków po saperów. Pewnie gdyby się ktoś na tej poczcie ostrzej spierdział (np. kapustnik jadowity, purozaur sojowy), to by wezwali pluton chemiczny, bo by pomyśleli, że z jakiejś paczki się wydobyło. Oczywiście wcześniej by "się ewakuowali". ;)
Jaka ewakuacja osób przebywających w budynku? Mieszkam to i nikt się nie pofatygował żeby poinformować co się dzieje
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!