Przykro jest słuchać ludzi którzy obiwniaja motocyklistów za wypadek. Fakt kierowania bez uprawnien to mandat karny WSZYSTKO .! A to Ze gosciu wyjezdza w poprzek drogi odcinajac drogie jakiego kolwiek ominiecia jest ok .? Chore troche logicznego myślenia, chyba ze co nie ktorzy maja problem z tym .

00

uprawnienie jest uprawnieniem
jezeli nie mieli uprawnien do prowadzenia to tez dostana po dupie i koniec kropka .........

00

brak uprawnien .. to co moze sugerujecie ze bez uprawnien kazdy moze sobie jezdzic np Tirem z naczepa ??
Na kursie napewno nauczyliby sie obserwowac droge,
i tego ze przy manewrze wyprzedzania i mijania trzeba zachowac szczegolna ostroznosc, nie wspominam o hamowaniu, i hamnowaniu awaryjnym ktore jest podstawa na egzaminie praktycznym.
Nie twierdze ze czesciowo winy nie ponosi kierowca osobowki.
Poza tym sami przemyślcie jesli auto po zatrzymaniu na pasie ruchu zaczęło by manewr cofania i zawracania na wjeździe 2 sekundy później motocykliści wjechali by w tyl auta, wtedy chyba by nikt nie dyskutował czyja jest wina?

00

ale jaka ostrożność o czym ty mówisz znam tych gosci co kierowali i dokładnie sprawe i wina na miejscu została rozstrzygnięta ze to kierowca wyjechał im przed samym nosem. ponieważ włączajac sie do ruchu w ogóle nie obejrzał się tylko wyjechał prosto na droge .

00

Do autora - motor to masz w pralce lub w samochodzie, a motocyklista to kierowca motocykla. Kiedy Wy dziennikarze zaczniecie sprawdzać poprawność swoich artykułów. Nie musicie znać fachowego nazewnictwa ale jak już o czymś piszecie to wujek google wam pomoże.

00

RODZICE po dupie powinini dostac za wyrostów

00

kierowca citroena jechal droga zatrzymal sie na jezdni za zjazdem i rozpoczal manewr parkowania tylem na wjezdzie.
Nie probujcie zmieniac wersji wydarzen.
Faktem jest rowniez to ze policja po przyjechaniu na miejsce w pierwszej wersji ewidentnie stwierdzila wine motocyklistow, (pomijajac brak uprawnien polisy OC itd.)
Nastepnie po wylegitymowaniu uczestnikow wypadku i stwierdzeniu ze jednym z motocyklistow jest syn policjanta
stwierdzono ze teraz winnego jednoznacznie nie można wskazać.
Natomiast jak widac powyzej winnego wskazuje sie teraz kierowce osobowki.
Trzeba przyznac ze wymiar 'sprawiedliwosci' spisal sie na medal ;)

00

Do MB.Jestem bardzo ciekaw skąd MB posiada tak ciekawe informacje. Byłem, zaznaczam naocznym świadkiem zdarzenia,jak kierowca samochodu osobowego bez jakiegokolwiek śladu hamowania wjechał z bocznej drogi wprost pod koła motocykli nie dając im, jakiejkolwiek szansy na zahamowanie lub ominięcie auta. Pomimo tego że chłopcy nie mieli uprawnień, to i tak mieli więcej oleju w głowie zachowując prędkość około 50 km na godz.Policja po przyjeździe na miejsce zdarzenia stwierdziła,że musieli jechać wolno bo inaczej nie było by co zbierać.Znam rodziców chłopców całe życie i pierwsze słyszę że któryś z nich pracuje w policji.Wszyscy zrzucają winę na chłopaków bo nie mieli uprawnień, szkoda tylko, że dorosły mężczyzna mający uprawnienia prawie 30 lat, nie wpadł na to by, przed wyjazdem z bocznej drogi zatrzymać się by nie sprawdzić czy coś jedzie. Obawiam się,że nawet gdyby miał i 100 uprawnień to i tak nie pomoże bezmyślności,niech raczej głęboko się zastanowi, że o mały włos nie zabił dwóch młodych ludzi, a jeżeli M B nadal ma wątpliwości kto jest winny, to posiadam zdjęcia z miejsca zdarzenia,niech sobie obejrzy, może tedy najpierw się zastanowi a później oskarża.

00

Do MB. Serio, ciekawe skad to slyszales? Znam obu chlopaków i ich rodziców i ani jednego ani drugiego tata nie jest policjantem. wiec jesli nie wiesz na 100% to skoncz gadać. ok?

00

do yamaha ,tak ludzie mowia

00