metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
P51 ~P51 (Gość)30.09.2011 09:21

Moi Drodzy!
Konkluzja z wypadku powinna być taka:
Pieszy w obrębie przejścia dla pieszych jest jak święta krowa,nawet jakby przechodził przez jezdnię na rękach ;-)
Poza przejściem dla pieszych , na jezdni świętą krową jest samochód.
Jeśli się ludzie tego bedą trzymali,będzie OK ; tak jak w bardziej cywilizowanych krajach na zachód od granicy naszego dzikiego kraju.
Dzić jechałem do pracy ul.Sienkiewicza,obok Hali Targowej. Przejścia dla pieszych nie cieszyły się wielkim powodzeniem... Pokonywanie jezdni przez pieszych odbywało sie "ławą " od skrzyżowania z ul.Piłsudskiego do ul.Piastowskiej...
Jedna z "pań" w wieku "niepoborowym" nawet przechodziła przez barierki łańcuchowe przy skrzyżowaniu z pasażem Rudowskiego ! ( kwalifikuje sie za to do odstrzału! )...
Pomysł kładki lub przejścia podziemnego raczej kiepski...
Ludziska łażą "na łatwiznę" - czyli po liniach prostych ( patrz wydeptane ścieżki przez środek trawnika) i broń Boże nie po schodach...
Zatem cały wysiłek ( zwłaszcza finansowy ) takiego przedsięwzięcia ( kładka,przejście podziemne) poszedłby po prostu " w piach"...
Ludziska by i tak przebiegali skrótem...
Jedyne lekarstwo widzę we właściwym działaniu służb pożądkowych ( SM, Policja) ; nie starczy raz w miesiącu wpaść na pięć minut w okolicę Hali Targowej by dać jeden mandacik...

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga30.09.2011 10:21

"P51" napisał(a):
Dzić jechałem do pracy ul.Sienkiewicza,obok Hali Targowej. Przejścia dla pieszych nie cieszyły się wielkim powodzeniem... Pokonywanie jezdni przez pieszych odbywało sie "ławą " od skrzyżowania z ul.Piłsudskiego do ul.Piastowskiej...
Jedna z "pań" w wieku "niepoborowym" nawet przechodziła przez barierki łańcuchowe przy skrzyżowaniu z pasażem Rudowskiego ! ( kwalifikuje sie za to do odstrzału! )...

Jakieś 2 tygodnie temu, w godzinach popołudniowych, o mało co potrąciłbym tam kobietę w wieku ok. 60-70 lat, która przechodziła przez ul. Sienkiewicza w kierunku zachodnim na wysokości ul. Mieszka I. Widząc ją idącą wprost pod mój samochód, jadący na południe ostrzegłem ją sygnałem dźwiękowym. Zatrzymała się na środku jezdni, a po chwili znów ruszyła do przodu, wchodząc na mój pas ruchu. Dobrze, że nie jechałem szybko i udało mi się zahamować, unikając potrącenia niefrasobliwej pieszej.

00


Anna Bulwers ~Anna Bulwers (Gość)30.09.2011 10:29

"P51" napisał(a):
Pieszy w obrębie przejścia dla pieszych jest jak święta krowa,nawet jakby przechodził przez jezdnię na rękach ;-)


Masz rację, ale nieprędko to dojdzie do świadomości bandytów za kierownicą. Przejeżdżają mi chamy po stopach nawet podczas przechodzenia przez zebrę. Odstrzelić ich!

00


zrównoważona ~zrównoważona (Gość)30.09.2011 12:17

"Driver" napisał(a):
Stare baby myślą, że jak wychodzą na pasy to są na spacerze i samochód zatrzyma się w miejscu bo "ona idzie".


A twoja stara ile ma lat?

00


lilly ~lilly (Gość)01.10.2011 19:48

Do Tartu, przejscia dla pieszych bywaja bez sygnalizacji swietlnej, takie mialam na mysli. Zwiedzialm troche Europy, wiec mam porownanie. Polakom wszedzie sie spieszy, jada na pasach po pietach pieszych,jak maja zielona strzalke. Polacy to malo kulturalny narod. Taka jest prawda.

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat