Sytuacje z kilku godzin z wczorajszego dnia. Na drodze 42 (okolice Konskich) ograniczenie do 70km/h (ja jechałem ok. 75 więc nie byłem jakimś zawalidrogą) to mnie śmieciarka na siłę wyprzedzała, a zaraz za nią osobówka. Co tam, że ruch był spory, więc i tak jechali tuż przede mną przez ładnych kilkanaście km. Inny pajac, na ograniczeniu 50km/h jechał mi na zderzaku.. tirem. Kolejny kolo z ciężarówki, na 70, też jazda na zderzaku. Kolejny koleś z beczkowozu na 70 przyklejony do zderzaka. Następny driver BMW. Wahadełko z sygnalizacja, a ten omija sznur stojących aut i heja na czerwonym. A najlepszy był kierowiec z tzw. "wanny" w stronę Kielc. Cisnął pasem do wyprzedzania na wzniesieniu i próbował wyprzedzić kolumnę aut, a że pasa mu zabrakło to najpierw pociągnął po zamalowanej a później na siłę wepchnął się między osobówki. Co ci ludzie mają w głowach... Rozumiem, że czasami każdemu zdarza się coś zrobić nieświadomie... ale to to już jest szczyt drogowego chamstwa.
Ps.droga w Kalku też jest nieciekawa. Jeżdżą tam ile fabryka dała i mijanka na lusterka, bo przecież żaden panicz nie zwolni i najlepiej środkiem jechać.
Bo po prostu jeżdżą kamikadze, a nie kierowcy.Im większe gabarytowo auto,tym mniej rozumu pod kopułą.Kierowcom osobówek proponuję zaopatrzyć się w CB radio i jeb.. przez to radio tych bandytów drogowych jadących im na zderzaku.Ja od kilkunastu lat to robię.I mówię im przez radio - chcesz jechać prędzej niż ja, to mnie wyprzedź, a nie poganiaj.To jest dobre lekarstwo na tych imbecybeli.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!