odkładała od 20 roku życia 53,76 zł miesięcznie i odłożyła, a Ty dzoony nic nie odkładasz??
Ale wy jesteście. !! ile odkładała to odkładała ale to jej KASA.Nikogo nie oszukała. Jak można staruszkę tak nabrać-- sumienia nie ma, w piekle się powinien smażyć ten OSZUST.
A co z denominacją???
Ckliwą historyjkę przekazała nam pani Sidorko. Ale z tej historyjki jasno wynika, że ta babcia poprzez łapówkę (!) chciała wyciągnąć wnuczkę z tarapatów. Rozumiem, że więzy rodzinne, ale czy tak się godzi?
Oszuści powinni siedzieć w pierdlu, ale z ich ofiarami jest tak, że czasem naprawdę ciężko wykrzesać z siebie choćby odrobinę współczucia dla nich... Czy gdyby oszukana miała lat 25 i wpłaciła pieniądze, by ratować rzekomą babcię, to też by jej wszyscy żałowali? Raczej pod adresem tak naiwnej osoby posypałyby się same nieprzyjemne komentarze odnośnie jej głupoty. Co wiek zmienia? Czemu mamy wyśmiewać lub żałować osobę w zależności wyłącznie od jej wieku? Pierwszy raz o tej metodzie głośno było chyba jeszcze w latach osiemdziesiątych. I co? I nic! Ciągle działa, mimo swej naiwności i prostactwa! Ta babcia na pewno musiała o niej słyszeć, bo nie tylko media, ale nawet i księża o niej ostrzegali w kościołach; zresztą wśród takich starych osób funkcjonuje niezawodna poczta pantoflowa...
Miała babka więcej pieniędzy niż rozumu - forsa przepadła to i rozum wrócił! Mi jej nie żal. Nie dlatego, że jestem nieczuły, czy niewrażliwy... Po prostu już nie potrafię współczuć pewnej grupie ludzi o wyjątkowej naiwności. Zbyt często jestem bombardowany przez media takimi informacjami. Zamiast się od razu skontaktować z innymi członkami rodziny, choćby rodzicami rzekomej wnuczki (przecież miała telefon!) i sprawę zbadać, babka oddała kupę forsy obcej osobie, której w życiu nie widziała. No kurde, wzruszające...
Też wzruszające. Mam dziwne przeczucie, że gdybym nagle zakupił coś (np. samochód) za 40 tysięcy, to dostałbym zapytanie z urzędu skarbowego, skąd miałem te pieniądze, skoro ta kwota znacznie przewyższa wysokość moich rocznych zarobków brutto. Ciekawe, czy by się ode mnie odwalili, gdyby pani Sidorko wyjaśniła im, że to "mogły być oszczędności całego mojego życia"? Chyba znowu doszliśmy do nierównego traktowania ludzi na podstawie wyłącznie ich wieku, prawda?
Przypomniała mi się historia, o której kiedyś czytałem, że pewien gostek rozwinął metodę "na wnuczka" do granic absurdu. Po prostu wprowadził się do jakiejś starej samotnej babci wmawiając jej, że jest jej wnuczkiem. Ona uwierzyła! A on systematycznie podkradał jej różne rzeczy i pieniądze. Trwałoby to pewnie aż do naturalnej śmierci babki, gdyby nie to, że gostek lubił urządzać w domu głośne balangi w licznym gronie. Sąsiedzi w końcu mieli dosyć i wezwali policję. Gdy ci zaczęli badać sprawę, to babce się wreszcie coś w głowie odetkało i przypomniała sobie, że przecież nigdy nie miała wnuczka... Jak widać wycyckanie kogoś z kasy potrafi wyleczyć z głupoty, naiwności, a nawet sklerozy! ;) Ekonomia w służbie medycyny! ;)
Ile to jeszcze razy będzie się powtarzać ? Jak można być tak "głupim" nawet w takim wieku. Skoro "babcia" była skłonna wypłacić 40tyś. tzn iść do banku to nie mogła zadzwonić do rodziny ? Do kogokolwiek kto może wiedział by więcej na temat "wnuczki czy tego kogoś za kogo ma zapłacić" ?
Lepiej oddać kasę, a później aferę robić. Teraz to ja chyba całe koło różańcowe będzie ją naciągać na "kwiaty do kościoła" skoro taka bogata i rozdaje wszystkim na lewo i prawo.
Niestety na starość stajemy się jak dzieci. I oszuści potrafią to wykorzystać. Może trudno zrozumieć to młodym, którzy logicznie myślą i uważają, że nigdy sami tak by nie postąpili... Życzę im, aby tę jasność zachowali do późnej starości.
Po ocenach wpisów wnioskuję, że tu oceniają głównie starzy z demencją - kupa wrażliwości i współczucia, a zero dystansu i zdrowego rozsądku. Metoda "na wnuczka" będzie funkcjonowała jeszcze długo, bo "dojrzewa" kolejne pokolenie frajerów, które cwaniaki będą dymać. Teraz zróbcie sobie szanowni wrażliwcy chwilkę przerwy i poużalajcie się nad losem Kiszczaka (bo przecież jest stary i zapewne "bidny"), a potem pojedźcie na jakąś "darmową" wycieczkę, na której "okazyjnie" zakupicie wypasiony komplet rondli, na który Al Bundy musiałby tyrać co najmniej pół roku. Zapewne znajdą się kolejni wrażliwcy, którzy wzruszą się nad Waszą krzywdą i potępią w czambuł tych złych ludzi, którzy Was podstępnie "oszukali".
Czołem frajerzy!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!