Gdzie tu rzetelne podejście dziennikarskie. Artykuł jest maksymalnie stronniczy. Maximum domysłów i pomówień. Poczekajmy na sąd a nie samosąd :). Nie twierdze, że pan O jest przykładem praworządności. Pamiętać jednak należy ze pomówienia są gorsze od najgorszej winy. Winę orzeka sąd, a nie urażony pracownik LP (pseudo informator gazety).

00

Zgadzam się z poprzednikiem w 100 %! W poprzednich artykułach były niedomówienia, ale jeżeli ktoś uważnie przeczytał całość, mógł wyłuskać (choć z niemałą trudnością) na kim ciążą zarzuty, na kim nie i co w tym wszystkim chodzi. Jeden dzisiejszy artykuł woła o pomstę do nieba... Jak można w taki sposób oskarżać ludzi??? I to publicznie, za czyny, których nie zrobili... Raz jeszcze apeluję do Autorów - rzetelność dziennikarska świadczy o dobrym dziennikarzu!

00

Czy komentujące tu osoby to krewni i bliscy Pana O.? Proszę nie wypowiadać się o nim w takich superlatywach, bo jeszcze czytelnicy pomyślą, że faktycznie ukarano niewinnych, a tak nie jest, co każdy znający Pana O. doskonale wie. Pan O. to cichy aferzysta od wielu lat, tylko świetnie się maskował za cudzymi pleckami, ale ręka sprawiedliwości wreszcie go dopadła. No cóż, zgodnie z przysłowiem: nosił wilk razy kilka.....

00

Nie jestem oni krewnym ani bliskim Pana O. i nie uważam go za niewinnego, a nawet zgadzam się, że dobrze, że sprawiedliwość go wreszcie dopadła. Jednak Zgadzam się również z Samosąd, że ten artykuł to jedne wielkie domysły i pomówienia. Autorzy nie są tutaj sprawiedliwi. Nie mają wiedzy, jedynie jakieś suche fakty, do których dorobili ideologię... Na stronie dziennika łódzkiego też jest ten artykuły i Autorzy nawet nie mają odwagi odpowiedzieć na komentarze innych czytelników... Boją się czegoś?...

00

Nie bronię nie oceniam. Pewne jest, że ma tu miejsce samosąd. Tak samo traktuję osoby które pisą o panu O jako o człowieku bez skrupułów jak i odwrotnie. Nie znam go osobiście. Z opini jakie dane bylo mi zasięgnąć wiekszość mówi o nim dobrze. Co do artukułu jeszcze raz powtarzam ktoś chce kogoś obsmarować i jest to na granicy prawa, bo smaku to juz dawno w tym zabrakło.

00

Biegańscy nie chcieli albo za mało dawali komuś w łapę i próbowano ich odstawić. Znający mechanizm przetargów znają takie przypadki. To nie pierwszyzna. A może by tak skontrolować kto wcześniej i z jakim rezultatem wygrywał przetargi. Joł joł

00

do moderatora: nie zrzucaj wątku o nadleśnictwie na dalsze strony. to ciekawe i generuje klikanie na waszej stronce.
pozdrawiam

00

Informacje przesuwają się automatycznie :) Jeżeli są popularne to wskakują do "najczęściej czytanych" ale tam muszą mieć m.in. ponad 5 tys. odsłon.

00

to ja będę generował codziennie ze dwie odsłony ;-)

00

Czy ktoś może czytał dzisiejsze wyjaśnienia do ostatniego artykułu w sprawie afery w NP? Nie ładnie tylko ze strony Dziennika Łódzkiego, że wyjaśnienia poszły jedynie w dzisiejszym wydaniu Tygodnika 7 Dni (nie ma ich w Dzienniku Łódzkim oraz w Internecie). Ale artykuł sugerujący kradzież drewna pokazał się właśnie we wszystkich mediach. Uważam, że skoro temat jest publikowany wszędzie, to wszystkie elementy coś wnoszące do sprawy też powinny pojawiać się we wszystkich wcześniejszych źródłach... Wygląda na to, że Redakcji nie jest na rękę pojawienie się nowych faktów...

00