a czy prokuratura nasza tylko obwinia wszystkich kierowców karambolu bo jesli chodzi o tej jeden karambol to zawinił człowiek który wpadł na pomysł fotografowania karambolu po czym zatrzymał się na poboczu na (marginesie) gdzie właczył światła awaryne i zaczoł bie fotografować karambol poczym jadący kierowca widząc światła awaryjne zaczol gwaltownie chamowac poczym wpadł w poslizg i nastempny samochud udzyl w niego i powstał 2 karambol na oby dwóch stronach tak zwanej autostrady za to prokuratura powinna się zabrać i znalesc sprawce jednego karambolu bo na radich cb mowili o tym wszyscy ----- ukarać tego co foto chciał robić !!!!!!!!!!!!!!!!!
A Maciora w Lubiczu niewinna?! I jeszcze na dodatek uciekł z miejsca zdarzenia. To samo zrobił w Smoleńsku: uciekł...
Chore. A gdybym wyhamowała, a z tyłu samochód wepchnąłby mnie w ten z przodu, to co? mea culpa?
Prawdopodobnie winne są warunki atmosferyczne. Podobno na trasie pojawił się pas bardzo gęstej mgły, jeden ostro przyhamował (głupota), drugi go stuknął i się zaczęło. Powiedzmy sobie prawdę - nikt na tej trasie 40km/h nie jeździ (no, z wiadomymi wyjątkami). Karambol z drugiej strony to już inna sprawa. Jakaś oferma musiała się napatrzeć, co się stało i jest efekt.....
Proszę obejrzeć filmik z drona, jego końcówkę. Kretyni zaczęli zjeżdżać się na wiadukt, stawać, wysiadać z samochodów i oglądać. Czy aż tak ich cudze nieszczęście cieszy? Prawdziwi polscy katolicy..... Wiem od kolegi, który potem przejeżdżał przez wiadukt, że ten był cały zakorkowany przez gapiów. Policja powinna coś z tym zrobić. Nawet puścić nisko drona, nagrać tablice i wysłać pozdrowienia po 500 i punkciki. Z tego co pamiętam, na wiaduktach, mostach i tunelach jest zakaz zatrzymywania się i postoju. Ale wścibskie bydełko stanęło na wysokości zadania.....
Co do wypadku pewnego ministra - warunki atmosferyczne mają już postawione zarzuty o niedostosowanie się do szybkości jazdy kolumny rządowej....
Nie wszyscy, nie wszyscy, Ogromna praca przed policjantami i rzeczoznawcami jak i ubezpieczycielami. Najbardziej jednak są poszkodowani uczestnicy karamboli, na pewno duża strata materialna i drugi problem, stres powypadkowy.
Ukarać wszystkich.Gdyby pojechali przez Srock nic by sie nie stało.
Ja chyba swoim rozumem niestety nie jestem w stanie tego ogarnąć.
To znaczy, że jeżeli załóżmy, X jechał swoim samochodem, uderzył w tył Jego samochodu Y, w konsekwencji czego samochód X popchnięty przez samochód Y uderzył w jadący z przodu samochód Z, to to jest niby wina tego X? Przecież X tutaj nic nie zawinił, tylko Y, który nie zachował należytej ostrożności, albo jechał zbyt szybko.
Państwo pisaków.
firmy ubezpieczeniowe odpowiednio będą lobbować za tym, żeby wszyscy byli winni
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!