Czterech zamaskowanych bandziorów robi wjazd na podwórko, w którym mieszka piąty trochę mniejszy bandyta. Biją go ciężko tak, że trafia do szpitala. Ludzie wiedzą kto bił oraz wiedzą za co bili. A oni siedzą jak pierdoły i czepiają się gówniarzy, którym młodzieńcza fantazja buzuje spod czachy. Brawo.
Nie mieli nosa tylko mieli donos na nich :)) ktoś ich sprzedał
Taaa... bo ktoś uwierzy, że kryminalni zatrzymują po ciemku wieczorem, losowe auto a tam akurat fura koksu. Ktoś sprzedał gości na psiarni i wiedzieli kogo mają zatrzymać.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!