Jak mozna byc trzezwym i wjechac w kogos? Rozumiem jakby ktos byl nietrzezwy i wjechal no to zrozumiale jest, ale trzezwy? To gorsze od osoby nietrzezwej.

00

Tak to jest gdy po jezdniach w pojazdach kierują kobiety.

00

Może myślała, że samochód ma zawsze pierwszeństwo przed rowerem? Kolejny popis kobiety za kierownicą.

00

Z tego tekstu wnoszę,że poruszasz się po ulicach z zamknietymi oczami.
Dużo jeżdżę samochodem po mieście i jak patrzę,co "kierowcy" robią podczas jazdy samochodem, to i tak Bogu dziękuję,że trup nie ściel sie gęsto...
Rozmawianie przez telefon komórkowy to już "niegroźny" standard. Kierowcy częściej zapalą papieroska niż światła w aucie...
Myślą o niebieskich migdałach, patrzą na boki ( teraz fakt, jest na co - piękne,lekko odziane dziewczyny ;-) ).
Rozmowa z pasażerami też potrafi być absorbujca.
W ogóle to wielu kierowcom prowadzenie auta przeszkadza w innych czynnościach.
Tak więc jak widać nie tylko po pijaku można spowodować wypadek...
Na trzeźwego też...;-(

00

Jaki masz tok myslenia to żenada widac ze jedna miarą oceniasz wszystkich ...

00

Chyba "wszystkie"...? ;-)

00

Niech będzie i tak :D

00

o rowerzystach w Radomsku to mi się gadać nawet nie chce....!

00

Cztery kobitki za kierownicą, które dziś zauważyłem:
1. Blondynka w Daewoo Matizie, Wola Krzysztoporska, ul. Kościuszki. Dziewczę zamierzające skręcać w lewo zatrzymało się przy krawężniku (prawym!), ponieważ z przeciwka jechał drugi samochód.
2. Druga blondynka w szarym chyba Chevrolecie na blachach WD, Piotrków Trybunalski, ul. Polskiej Organizacji Wojskowej. Zawracała po powierzchni wyłączonej z ruchu, mimo że obok był pas do zawracania.
3. Piotrków Trybunalski, skrzyżowanie ul. Dmowskiego z Al. Armii Krajowej. Tym razem brunetka - zatrzymała się przed wjazdem na skrzyżowanie, ale jakieś 8-10 metrów przed linią warunkowego zatrzymania.
4. Czwarta byłą najlepsza - też blondynka. Miałem wątpliwą przyjemność jechać za nią przez kilkaset metrów. Najpierw skręciła w lewo z ul. Krakowskie Przedmieście w ul. Żeromskiego z prawej strony pasa ruchu, następnie zatrzymała się przed pustym rondem Żołnierzy Wyklętych 1944-1956, a będąc skręcając z ronda w al. 3 Maja włączyła prawy kierunkowskaz, informując "właśnie skręciłam w prawo". Całe szczęście, że nie musiałem jechać dalej w tym samym kierunku.

00

Ja jednego blondyna na epiotrkow który strasznie bredzi.

00