Z całym szacunkiem ale kierowca powinien mieć odebrane prawojazdy, w sytuacji kiedy życie zwierzaka stawia ponad swoje i innych. A gdyby ktoś tamtędy przechodził?
Zapewne jakby był policjant po przeszkoleniu z RD, to by zapobiegł tragedii. Zatrzymały psa i wystawił mandat kierującemu za wjechanie do stawu i skażenie środowiska.
Słowa uznania za dojrzałość i podjęcie próby ochronienia zwierzaka. Człowiek, moim zdaniem, to też zwierzę tylko przeważnie dumniejszy i ważniejszy na wyrost.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!