I bardzo dobrze. Z pewnej wysokości oczywiście/ balon nie może być za nisko/ nie będzie widać dziurawych ulic, krzywych chodników ,"malowniczych" ruin. Ach te innowacje. A może by tak tradycyjnie. Remontować ulica po ulicy /te ważne/ ,chodnik po chodniku. Jak to robią w mniej "innowacyjnych" miastach.
To może ten wirtualny balon mógłby zastąpić rzeczywisty, policyjny helikopter. No chyba że robią nas wszyscy w "balona"
... w tym mieście zamiast balona którego z Nas wszystkich robią przydałyby się porządne taczki i wywieźć by należało tak wszystkich prezesów, prezydentów, dyrektorów, kierowników, ciotków i pociotków ... może wtedy byłoby lepiej a przede wszystkim taniej w mieście.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!