Najlepiej na czarno takie małe Piotrkowskie murzyńskie dildo :)

00

I pewnie bys chcial usiasc na nim?

00

szkołą muzyczna remontowana nie tak dawno już się sypie, te pseudo renowacje dla znajomych królika pieniądze tylko poszły. Szkoła muzyczana sypie się po zimie, całe płaty elewacji odchodzą, wystarczy spojrzeć na schody.

00

Było za duże ciśnienie i tynk pękł.

00

Jeżeli wykonawca nie żałował materiałów (piachu i wody), to sypać się będzie. Niemal zawsze tak jest, że za publiczne pieniądze jakoś słabo się trzyma. Prywatny inwestor by sobie na taki "luksus" nie pozwolił.
Z podobnego (wg. pana Furgalskiego) powodu też posypało się modlińskie lotnisko!!! Tam, ponieważ nie znaleziono winnego, za zły stan rzeczy obwiniono... margiel(to takie CaCO3).

00

wszystkie firmy realizujące zlecone inwestycje publiczne wykonują fuszerke. Robią tak, aby obiekt przetrwał tylko do końca okresu gwarancyjnego. Na drogach jest to najbardziej widoczne

00

wczoraj siedziałem w jednym z ogródków na rynku naszego miasta.patrzyłem sobie tak na murek wybudowany za grube miliony, i się tak zastanawiałem czemu ta inwestycja pochłonęła tyle pieniędzy.Nie dalej jaj dwa lata temu budowałem dom,o mniej więcej połowę mniejszych fundamentach od tych które ma murek z rynku.Całość mnie kosztowała łącznie z betonem,stalą,bloczkami,cegłą pełną,zalaniem chudziaka ,pracami ziemnymi i murowaniem około 15000PLN.
Przyjmując że murek jest większy od moich fundamentów o połowę, koszt powinien wynieść około 30000PLN.Dodatkowo kostka ,schody,podbudowa+robocizna powinny zmieścić się w okolicach max 300 000PLN.
I teraz pytanie:Skoro całość kosztowała 330 000 + dorzućmy 70 000 dla równego rachunku czyli 400 000 PLN to do czyjej kieszeni z ekipy naszego prezdenta wpadły pozostałe miliony z miejskiej kasy?
Może jakieś głosowanie kto na kogo stawia?

00

Tego najstarsi górale nie wiedzą :)))

00

Buahaha za komuny jak ją pomalowano to 40 lat bez interwencji trwała, a teraz 4 lata i się sypie :D

00

Kończy się okres gwarancji więc dobrze, że o tym pomyśleli...

00