Jubileuszowa karta i emerytka-szczęściara. Aż mi się dowcip przypomniał:
***
Był sobie pewien facet, który miał wyjątkowe szczęście w życiu i przydarzały mu się co trochę różne szczęśliwe okoliczności. Pewnego razu, gdy szedł głównym deptakiem miasta strasznie zachciało mu się sikać. No, ale gdzie, jak wokół pełno ludzi?
- O, biuro podróży - pomyślał facet. - Na pewno mają ubikację, wejdę i poproszę o możliwość skorzystania...
Jak pomyślał, tak zrobił. Wchodzi, z trudem utrzymując mocz, a ledwo przestąpił przez próg rozległy się fanfary, baloniki pofrunęły w górę... Okazało się, że jest milionowym klientem biura podróży i w nagrodę dostał dwutygodniową wycieczkę do Indii.
W Indiach bardzo mu się podobało, zwiedził wiele zabytków i ciekawych miejsc, popróbował miejscowej kuchni, pojeździł na słoniu. Gdy nadszedł ostatni dzień pobytu, pomyślał, że odwiedzi sobie jeszcze miejscowy dom uciech. Ledwo przestąpił przez próg burdelu, rozległy się fanfary, baloniki pofrunęły w górę... Okazało się, że tego dnia był tysięcznym klientem przybytku i w nagrodę otrzymał full-usługę gratis. Wybrał sobie prostytutkę i poszli do pokoju. Już po wszystkim naszego bohatera zaintrygowała kolorowa kropka na czole prostytutki.
- Co to u licha jest?! - pomyślał facet i zaczął kropkę drapać.
Drapie, drapie... W końcu zdrapał i... wygrał cinquecento!
Nowa możliwość dla emerytów otworzy się wkrótce. Chodzi tu możliwości w kontaktach "społecznych i wymiany informacyjnej". Powoli ,ale systematycznie będziemy bowiem powracać do lat 80-tych ub. gdzie kolejki i tzw. stacze kolejkowi mieli możliwość wymiany informacji na tematy "gospodarcze" czyli co gdzie tanio wystać. Prym bowiem wiedli tu emeryci i renciści. Kultura w tym wypadku nie będzie szczególnie potrzebna bowiem powiedzenie "k...wa ty dziadku tu nie stałeś" było bardzo popularne. Wtedy jednak liczył się efekt finalny czyli zakup. Nie wiem co na to władze województwa.
Żenada!
A co ten Kowalczyk tam robi?
Człowiek nic w życiu nie osiągnął a najlepiej w życiu to mu wyszły włosy!
Jedno jest pewne. Jesień życia przed każdym z nas:) to był bardzo miły gest dla seniorki.
Przejechał ponad 100 kilometrów, żeby wręczyć jeden nic nie znaczący papierek? Wot, mołodiec!
Ten Vice marszałek to tylko lanser chyba bo kiedy on w pracy jest? jak tylko jeździ i propagandę kartonową uprawia hihi
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!