No cóż... bo u nas jest w Polsce wśród samorządów jakieś dziwne tendencyjne myślenie. Jest niż? To zamykajmy przedszkola i szkoły (bo po co klasy po 15 dzieci? musi być minimum 25, a najlepiej jedna klasa 40 osobowa, żeby jak najmniej było etatów nauczycieli). Przyjdzie potem jakaś większa fala uczniów? no trudno zrobimy 4 zmiany. Oczywiście, za PRL-u były zmiany, ale jaka duża liczba dzieciaków była, osiem klas i do tego więcej szkół. A u nas minimalnym kosztem chce się mieć sukcesy i świetnie wykształcone dzieciaki.
Jak zawsze bylo, oszczedzac i oszczedzac, zamykac szkoly a teraz pukanie w glowe ale w samorzadowa. Obowiazkiem jest zapewnic nauke w systemie jednozmianowym. Takie jest prawo i tego musi wymagac rodzic. Obowazkowa nauka musi sie konczyc o godz 15. Rodzice nie odpuszczac.
cóż pozostaje nam rodzicom tylko pomarzyć o klasach 15 osobowych i nowoczesnych środkach dydaktycznych; świat pędzi do przodu a w polskiej szkole nadal bez zmian z korzyścią dla uczniów:((
Jak ja zaczynałam chodzic do 12 to wszystkich dzieci było ponad 2000 tys i miejsce było a teraz szkoła sie skurczyla czy co?
Gorszych bzdetów nie czytałem! Trzeba weryfikować informacje...bez komentarza...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!