Autorka posiłkując się przykładem SP2 próbuje obalić teorię, której chyba nie zrozumiała. SP2 nie spełnia tych warunków, jeśli w klasie jest 31 uczniów, bo jest to duża klasa! A teoria dotyczyła szkół małych na tyle, że i w poszczególnych klasach jest mało uczniów - od kilku do kilkunastu. Czy faktycznie w takich małych klasach uczniowie uczą się lepiej, nie wiem... Trzeba by przytoczyć konkretne dane. Ale nie mam wątpliwości co do tego, że w małej klasie warunki do nauki na pewno są lepsze - nauczyciel może poświęcić uczniom więcej uwagi, może łatwiej nad nimi zapanować, nie ma takiego bałaganu na lekcjach, uczniowie nie czują się anonimowo, na pewno jest lepszy kontakt uczeń-nauczyciel, łatwiej wyrównywać poziom itp.

00

Szkoła Podstawowa nr 5 (49)
Średnia 2011 – 28,1 (stanin 2011 – bardzo wysoki)
Średnia 2012 – 24,4 (stanin 2012 – wysoki)
...
Natomiast pozostałe szkoły: SP 2, SP 3, SP 5, SP 10, SP 11 umiejscowiły się w staninie niższym niż w roku 2011 r.
To cytat z artykułu. Może należałoby dopisać - artykuł sponsorowany.
SP nr 5 szkoła mała, ale w 2011 uzyskała stanin bardzo wysoki - była przed "12", a w 2012 tuż po "12" - stanin wysoki. Fakt stanin w 2012 r. niższy niż w roku 2011, ale wciąż to stanin wysoki. Z pewnością to lepsza szkoła, biorąc pod uwagę wyniki sprawdzianu niż np. SP 8 - zarówno w roku 2011 jak i 2012 stanin średni lub SP 13
cytat z artykułu:
Średnia 2011 – 24,1 (stanin 2011 – niżej średni)
Średnia 2012 – 23,0 (stanin 2012 – wyżej średni)
Wystarczy porównać z wynikami SP 5.

00

"ale być może te wyniki związane są po prostu z tym, jaka populacja trafiła do tej szkoły"
hę?!
populacja dzieci czy populacja nauczycieli? czy ci drudzy będą też "docenieni" w związku z ocenami uczniów?

10

Aha czyli wyniki testów świadczą o poziomie nauczania szkoły.
Jeżeli chodzi o poziom nauczania to niedługo dogonimy amerykanów.
http://naszpiotrkow.blogspot.com

00

Dzieci nie uczą się - bo teraz się ich nie wychowuje. Dzieciaki jak nie mają komputera, to nie wiedzą co ze sobą zrobić. Nie mają pasji, nie mają perspektyw, nie mają symboli ani wzorów do naśladowania. Takie są skutki podejścia do życia typu "nie widzę, nie słyszę, nie powiem" i plucia na wszelkie symbole. Wtedy nie tylko rozbija się państwo, ale również społeczeństwo i jednostkę. No i mamy efekty...

01