~lon_max (Gość)19.09.2010 20:03
Po co taka ironia. Chyba ze jestes jednym z tych poczetych, w tym wlasnie miejscu. Moze jakis uraz psychiczny?:)
~aron (Gość)19.09.2010 22:05
Nie ma takiego dna żeby ktoś z dołu jeszcze nie zapukał.Oj pukasz,pukasz!!!
Pokory,pokory.Pozdrawiam.
~loren83 (Gość)20.09.2010 11:08
Pamiętam...fajnie było, są miłe wspomnienia, a ostatnio się zastanawiałam w którym to miejscu było?
~sialalala (Gość)23.09.2010 19:49
Uwielbiam to miejsce, całe dzieciństwo z tymi ludźmi tam prze biwakowałam, nie rozumiem podejścia ludzi do harcerstwa :| dużo mnie tam nauczono i w 100% tego nie żałuje.Miłe wspomnienia i czasem pojawia się tęsknota za tymi ludzmi. Pozdrawiam.
~Instruktor (Gość)28.11.2010 17:20
Z przyjemnością zaznaczam, że podczas takich imprez nie są możliwe noclegi koedukacyjne, dziewczęta i chłopcy śpią w oddzielnych namiotach, zaś grupa instruktorów wraz z wartownikami pilnuje, by uczestnicy rzeczywiście spali. Tak było również podczas tej imprezy.
Proszę też o więcej wiary w wierność naszych podopiecznych harcerskim ideałom.
Zapraszam na przyszłoroczny zlot hufca!
Cieszy nas, że nadal możemy spotykać się w miejscu, które wielu Piotrkowian mile wspomina.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!
