A ja bym chcial napisac o to aby wkoncu ktos się zajął kamienica przy ulicy aleje 3go maja 19 bo wyglada okropnie
A ja bym proponował przewieść panów Prezydentów ulicą Żelazną i Roosevelta (wizytówka miasta) i zawijka na pętli autobusowej na Granicznej i znów Roosevelta i Żelazna i to tak z prędkością 50 km/h (czytaj 120 km/h ), bo więcej rządowym limuzynom , które są uprzywilejowane , to nie wolno jechać.....
Komuno wróć powinien być taki slogan wszystko to samo nic się nie zmieniło :( szkoda że trawy na zielono nie będą malować . A jak wyjadą burdel nadal wróci. Pasują do tego pewne słowa na wierzchu znój a pod spodem gnój. powinni być witani w takim mieście jakim jest a nie teraz sraczka i wszystko poprawiają na biegu totalna żenada i chęć przypodobania się przez nierobów urzędników.
Jak Cię widzą tak Cię piszą. Chyba dobrze, że sprzątają przed przyjazdem Prezydenta RP (nie żadnego narciarza - jak ktoś tego nie rozumie to intelektualnie jest poniżej poziomu wczesnego gimnazjum). Zjedzie się telewizja, trochę dziennikarzy, chyba lepiej jak pokażą miasto od lepszej strony.
Oczywiście to trochę tak jakby brzydka dziewczyna się ładnie umalowała. Piękniejsza od tego nie będzie, ale zawsze to lepiej wygląda. Powinniście się cieszyć, że Prezydent w ogóle chciał przyjechać do tego grajdołka, a władze nie chcą żebysmy sie totalnie skompromitowali.
Miastowych psiarzy zapraszam do sprzątania po swoich milusińskich.Niby miasto ale gorzej nasr... jak w oborze na wsi.
Z miłą chęcią pokazałbym prezydentom kamienice i podwórko na ul. Łaziennej Mokrej , na przeciw pubu Starówka ( to tylko 50 metrów od kościoła gdzie będzie msza). Kamienica i podwórko należy do TBSu. Ostatnio byłem tam jako statysta przy Listach do M3 i wyglądało to fatalnie. Specjalnie przeszedłem się tam wczoraj i nic się nie zmieniło. Podwórko brudne , pełne wybojów. Gdy mieszkańcy z tamtąd wyjeżdżają to za każdym razem brudzą kostkę błotem. Kamienica rodem z koszmaru. Z zewnątrz zasługuje na ocene 2 , niestety wewnątrz to nawet nie na 1.
Newsweek" wraca do sprawy sprzed kilku lat. Dwa lata temu tygodnik ujawnił, że europosłowie PiS zatrudniali ludzi na „lewych" etatach. Po tekście, którego autorem był Michał Krzymowski, służby finansowe Parlamentu Europejskiego wszczęły audyt, która dziś kończy się postępowaniem wobec siódemki obecnych i byłych deputowanych: Ryszarda Legutki (PiS), Beaty Gosiewskiej (PiS; etat miał u niej Bartłomiej Misiewicz), Zbigniewa Kuźmiuka (PiS; dał posadę pracownicy PiS z innego miasta), Tomasza Poręby (PiS; zatrudniał makijażystkę prezesa PiS i pielęgniarkę jego nieżyjącej mamy), Marka Gróbarczyka (PiS, obecnie to minister gospodarki morskiej; etat miała u niego druga z makijażystek, pracownica partyjnej centrali), a także Barbary Kudryckiej (PO; dyrektorem jej biura jest członek partyjnego sądu koleżeńskiego) i Jarosława Kalinowskiego (PSL; zatrudniał pracownika partii).
Porzadki, tylko nie na terenach pod zarzadem PSM. Od jesieni zalega skoszona trawa
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!