Skąd jest to mało ważne! To, że na weselach grywał to dobrze, kasa też jest potrzebna i praktyka. Nie jednego artystę pamiętam co zaczynał od "zmywaka" i to nie angielskiego. Pozdrowienia i połamania strun.
Owszem - pochodzi z Wójcina, a usłyszeć można go po rozlicznych wiejskich weselach.
Mam nadzieję, że nie zacznie "gwiazdorzyć", bo to oznaczałoby jego koniec.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!