Będzie więcej. Był ślub stulecia w Piotrkowie z delegacjami ze wszystkich gmin i tłum, to teraz pora na wesele.
Praca zdalna - na telefon, taka to praca zdalna. Jeśli urząd nie ma wdrożonego EZD (elektronicznego zarządzania dokumentacją) to nie ma co mówić o zdalnej pracy. Jak niby urzędnik odpowie na pismo, które zostało złożone w formie tradycyjnej (papierowej na dziennik)? Niestety, praca zdalna w urzędach to fikcja, tak jak fikcją było prowadzenie nauki zdalnej bez platformy umożliwiającej zdalną pracę zespołową.
ciekawe czy żona Wójta pracuje w jednej z piotrkowskich firm czy pozostaje również na kwarantannie.
W Lekach Szl wójt byl chory to w Ręcznie nie moze być gorszy , tez na pewno ogłosi ,ze jest chory , a następny będzie w Rozprzy i w Gorzkowicach.
Jak zwykle gmina Ręczno się wyróżnia. Szkoda, że zawsze negatywnie.
Doputy wieś będzie słuchać PISu , Rydzyków , Morawieckich i innych LGBT-owców , to tak będzie . Ale odnośnie waszego guru fragment z IPN :
"Po zidentyfikowaniu źródła przecieku, w toku sprawdzenia jego kontaktów i relacji okazało się, że Piotr Polaszczyk utrzymuje regularne kontakty o charakterze intymnym z Jarosławem Kaczyńskim, a historia tych relacji sięga 1987 roku.
W 1992 r. i 1993 r., w okresie rozpracowywania sprawy intymne spotkania Piotra Polaszczyka z Jarosławem Kaczyńskim odbywała się na pierwszym piętrze budynku hotelu dla pracowników Wojskowej Akademii Technicznej przy ul. Kaliskiego w Warszawie, gdzie por. Piotr Polaszczyk posiadał pokój do prowadzenia spotkań wynikających z ochrony obiektowej WAT.
W ramach prowadzonej sprawy, w obiekcie został zamontowany sprzęt umożliwiający rejestrację video. Spotkania por. Polaszczyka z Jarosławem Kaczyńskim odbywały się z częstotliwością kilka razy w miesiącu. Zwykle trwały one 1-1,5 godz i kończyły się stosunkiem seksualnym, zazwyczaj oralnym.
Podczas jednego z tych spotkań, które odbyły się pod koniec 1992 roku Polaszczyk przekazał Jarosławowi Kaczyńskiemu pozyskaną przez siebie odbitkę zdjęcia z kursu w Świdrze. Zarówno ten fakt, jak i większość spotkań (z wyjątkiem sytuacji pod prysznicem, gdzie nie sięgał zakres kamer pozwalających na nagrywanie) zostało udokumentowane w ramach prowadzonego śledztwa i dołączone do sprawy pod kryptonimem Buś. Materiał ten zajmuje łącznie kilka godzin nagrań video, a także nagrania audio i stenogramy z nich."
Pogrążajmy się dalej w tej paranoi. Niech zamkną wszystkich w domach, dowożą jedzenie, pieniądze przeleją na konto. A jak się wszystko skończy to stąd wyjedziemy do normalnego kraju.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!