metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
dekkers ~dekkers (Gość)24.07.2023 11:39

160 tysięcy za wozidełko... i to jeszcze opel --- powariowali....

91


born ~born (Gość)23.07.2023 20:48

Te chociaż nie ryczą jak te poprzerabiane pseudo rajdowe złomy. Ci rajdowcy mają za nic fakt, że w mieście mieszkają inni ludzie. tylko się pytam, gdzie policja, normy hałasu i czystość spalin.

87


bleble ~bleble (Gość)24.07.2023 22:08

Dacia Spring kosztuje ok 77 tys. a z dopłatą kosztuje odpowiednio mniej .... dlaczego takiego samochodu nie kupili? Urzędnicy mają służyć narodowi a nie wozić się ...

60


go?ć_gość ~go?ć_gość (Gość)24.07.2023 16:16

Kupiłem hybrydę kilka lat temu bo miały być darmowe parkingi w mieście wjazd do centrum bez ograniczeń dziś ani jedno ani drugie a nawet nie wolno mi wjechać na prom gdybym miał taką potrzebę gówno prawda z tą waszą ekologią oszuści i nic więcej wyciągacie od ludzi pieniądze po to żeby im później powiedzieć że zmiana klimatu pójdzie nie w tą stronę o której mówiliście

71


goœć_krzysiek ~goœć_krzysiek (Gość)24.07.2023 19:46

Oto przykład jak polityka wzięła górę nad rozumem.

60


Wariot ~Wariot (Gość)24.07.2023 19:30

Jak były w tym roku wyścigi na 1/4 mili na lotnisku można się było przejechać elektrykiem za parę złociszy. Pojechałem se i powiem tyle że kopara opada. Kto nie próbował ten nie zrozumie Wgniata w fotel a cisza w środku że słychać jak serce wali od adrenaliny. Ta bestia miała ze trzy sekundy do setki.

14


D&D ~D&D (Gość)24.07.2023 08:11

Koszt produkcji auta elektrycznego jest wysoki dla środowiska. Metale szlachetne użyte do produkcji trzeba skądś wydobyć. Akumulatory do tych aut trzeba gdzieś utylizować. Poza tym auta elektryczne nie są bezemisyjne. Trzeba w nich wymieniać elementy eksploatacyjne np.klocki hamulcowe,opony i pewnie inne rzeczy podlegające zużyciu. Koszt wyprodukowania auta elektrycznego i jego eksploatacja to koszt zakupu i jeżdżącego przez 20 lat Passata. A jak to się pali w przypadku awarii ...

92


gfdi ~gfdi (Gość)24.07.2023 14:49

Trudno się dziwić, że jest taki hejt na elektryki skoro jest tak dużo nieaktualnych bądź wyssanych z palca informacji powielanych bez sprawdzenia.
Czy wypowiadający się tutaj wiedzą np. że do sprzedaży weszło volvo EX30, małe elektryczne pudełko wielkości toyoty yaris które rozpędza się do setki w 3,5 s. W zasadzie taki mały samochodzik do jazdy po bułki i do kościoła, który na jednym ładowaniu zrobi ze 400 km.
Ciężko niektórym pojąć jak to możliwe, że taki elektryczny chińczyk nie hałasuje nie smrodzi a ma przyspieszenie jak mała rakieta.
Albo taki Koenigsegg kultowa marka spaliniarzy petrolheadów. ogłosili żebędą montować w swoich supercararach silnik elektryczny który się nazywa dark matter waży zaledwie 39 kg przy 800KM i 1250 Nm . No koniec świata. Koenigsegg będzie melexem.
Natomiast jeśli chodzi baterie o których tak tu się rozpisują forumowi pseudoeksperci to warto zauważyć, że tylko w Polsce mamy już kilka fabryk zajmujących się recyklingiem. Co prawda żadna nie jest Polska ale są i powstają nowe.
https://logistyka.rp.pl/elektromobilnosc/art38422281-w-polsce-rusza-recykling-litowych-baterii
Takich fabryk powstaje na świecie w tej chwili bardzo dużo bo to przyszłościowy biznes. Żeby to zrozumieć warto odszukać w rozmowę z szefem Volksvagena ,który tłumaczy dlaczego inwestują setki mln euro w labolatoria i fabryki recyklingu samochodów elektrycznych. Zresztą robią to w tej chwili wszyscy. Oprócz Niemców chyba najmocniej Koreańczycy.
W skrócie facet tłumaczy:
Baterie składają się w głównej mierze rud metali. Dzięki nowym technologiom poddawane są rafinacji w 95 procentach. Z każdym miesiącem optymalizują te procesy żeby były tańsze i wydajniejsze. Mówiąc w skrócie zawartość baterii to nie mydło i się nie wymydli podczas eksploatacji. Rudy się poddaje oczyszczaniu i można je wykorzystywać tysiące razy. Fabryki postawione są w oparciu o OZE, działają w obiegu zamkniętym więc nie emitują zanieczyszczeń na zewnątrz.
Jednocześnie pomiędzy koncernami trwa wyścig w doskonaleniu baterii. Tutaj warto znaleźć sobie wywiad z szefem Toyoty. Mówi, że testują w laboratoriach solid state bartery czyli akumulatory ze stałym elektrolitem. Deklaruje że w ciągu trzech lat będą gotowi ruszyć z masową produkcją. W skrócie bateria będzie znacznie lżejsza przy dwukrotnie większej gęstości co zapewni zasięgi 1000-1200 km na jednym ładowaniu. Ponadto będzie odporna na wysokie temperatury przez co będzie ją można ładować szybciej ponadto będzie całkowicie niepalna w normalnej eksploatacji.
Także z tymi elektrykami będzie jak ze smartfonami z miesiąca na miesiąc będą coraz lepsze, tańsze aż spowszednieją. W międzyczasie będzie się budować infrastruktura do ładowania bo tutaj też koncerny motoryzacyjne inwestują milinu euro.
Spaliniaki jeszcze długo będą jeździć tyle że po 2035 będą tankowane paliwami syntetycznymi, które rozwijają i mocno forsują Niemcy. Możliwe że w międzyczasie paliwo wodorowe mocno namiesza w motoryzacji choć póki co nic na to nie wskazuje.

36


goœć_gość ~goœć_gość (Gość)24.07.2023 10:47

Co to za rusztowanie koło wejście ??
Mogli by coś zrobić ze schodami do urzędu, bo jest tragedia

30


Urzędnik. ~Urzędnik. (Gość)23.07.2023 12:30

Jeżeli państwu to nie odpowiada, to zawsze można przeprowadzić się tam gdzie nie ma elektryków. Pozdrawiam serdecznie.

622


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat